Dino

Polskie produkty. Konkurencyjne ceny do Biedronki. Bardzo dobry i tani mięśniak w środku. Minusem jest nieco mały parking oraz mały wybór warzyw i owoców. Jednak naprzeciwko Dino znajduje się warzywniak. Więc można zrobić zakupy tu i tu. Brak bankomatu w okolicy.

Sklep jak sklep a ceny wysokie nie zmieniają cen pod produktami

Sklep jest całkiem nieźle zaopatrzony. Niestety, na stanowisku mięsnym zawsze trzeba wystać swoje, a potem w kolejce do kasy drugie tyle. Przez wieczne kolejki i mały parking niechętnie tu zaglądam.

Dzisiejsze (28.08 po godzinie 14) Panie na zmianie to jakiś DRAMAT. Jedna kasjerka, kolejka na całą długość półek z alkoholem, nikogo na stoisku mięsnym...Po dłuższej chwili czekania przy mięsnym poprosiłam Panią wychodzącą z magazynu żeby ktoś podszedł, usłyszałam SEKUNDĘ. Co robiła owa Pani po chwili? Rozmawiała na temat gwiazd koncertu z dwiema innymi pracownicami z telefonem w ręce na wejściu do magazynu. Swoją droga nie dało się tego nie słyszeć, ekscytacja Pani była przeogromna. ŻENADA zero szacunku do klientów, zaznaczę, że nie tylko ja zrezygnowałam z zakupów.
Życzę droga Pani udanego koncertu ;)

Człowiek po pracy chce szybko zrobić zakupy i jechać do domu to musi liczyć na łaskę Pan ekspedientek. Wygląda na to że dziś po południu tylko jedna Pani pracowała - na kasie i kolejka na pół sklepu, pozostałe trzy miały ważne, osobiste tematy do omawiania przy magazynie. Miały gdzieś ustawiającą się kolejkę na stoisku mięsnym. DRAMAT

Dramat, obsługa w postaci niemilych "bab"rodem z czasów komuny. Kwestia limitów rozwiązana w taki sposób że każda osoba musi wejść z dużym wózkiem. Jako że weszliśmy w 3 osoby ja jeździłam z pustym wózkiem którego nie mogłam zostawić ani na chwilę bo zaraz podnosil się krzyk którejś z pań. Sklep sam w sobie ok, dino jak dino czyli szału nie ma, natomiast obsługa odstręczająca na tyle, że opuściłam ten przybytek bez zrobionych zakupów.

Coraz gorzej nie zgadzają się ceny towar wymieszany szczególnie pieczywo dopiero przy kasie dowiadujesz się że płacisz więcej rezygnuję z zakupu w tym markecie

Higiena obsługi na stanowisku mięsnym to tragedia! Pani w jednej rękawiczce obsługuje kilku klientów, podaje surowy drób, po czym w tej samej rękawiczce potrafi podawać sery. Poza tym ceny przy produktach często nie zgadzają się z tymi na paragonie, więc trzeba sprawdzać. Zazwyczaj kolejki długie i tylko jedna kasa czynna