Dino

Niestety zera nie można dać.. obsługa to jakaś porażka. Robię tam zakupy prawie codziennie bo jest mi po drodze ale to co się dzieje w tym sklepie przechodzi wszelkie granice. Sytuacja z dzisiaj, jakieś 15 osób w kolejce, pan kasjer oczywiście nie reaguje, na prośbę klientów stwierdza ze kolejka wcale nie jest taka duża. W końcu po kolejnych prośbach łaskawie zadzwonił, oczywiście bez rezultatu. Zadzwonił jeszcze raz na co Pani kasjerka stwierdziła "no nie dzwon tak przecież ide". Chociaż sama powinna widzieć i reagować bo kręciła się udając że coś robi przy gumach do żucia. To nie jest jednorazowa sytuacja, tak jest za każdym razem kiedy tam jestem czy to rano czy po południu.

Ogólnie sklep dobry i miły kasjer, jednak ochroniarz nie zbyt miły. Byłam z przyjaciółkami i wybieraliśmy co chcemy kupić a on za nami chodził. W pewnej chwili powiedział do nas, że sprawdzi co kupiliśmy i co robiliśmy w sklepie, ponieważ chodziłyśmy po sklepie godzinę a tak na prawdę nawet 20 minut nie minęło. Bardzo mnie to zniechęciło do tego sklepu, jednak wszystko inne jest w porządku tym bardziej kasjer, który nas obsługiwał.

Jak w każdym sklepie marki Dino. Dość duży i zróżnicowany asortyment dobrej jakości. Każdy znajdzie coś dla siebie od spożywki do artykułów chemicznych. Duży parking. Gorzej z wyjazdem w godzinach szczytu na wąskiej drodze, gdzie jesdna strona jest w połowie zablokowana zaparkowanymi samochodami.

Jedna z pań obsługujących kasy jest niemiła, arogancka a wręcz bezczelna. Zamiast zająć się praca zajmuje się dyskusja z klientami oraz bujaniem w obłokach.
Zwrócenie ów pani uwagi skutkuje wezwaniem ochrony oraz zarzucenie agresji.

Bardzo lubię sieć sklepów Dino ma polski kapitał można płacić na wiele sposobów jest spory wybór produktów, niewygórowane ceny i nieduży ruch jedyne minusy to braki zaopatrzenia i czasami występujące spore kolejki do kasy.

Kasjerka przy kasie nr 1 nie miła kolejka na pół sklepu a ta sobie kasę liczy nie pomagając obsługiwać ludzi.

Bardzo dobra lokacja , chętnie podjeżdżam zastrzeżeń brak . Pani w okularach szybko kasuje

Byłam wczoraj światkiem dość dziwnej sytuacji gdzie kasjerka zachowała się nie stosownie a wręcz oburzająco. Sytuacja miała miejsce po godz 18, kasjerka młoda w długich ciemnych włosach na pozor wydawała się miła osoba ale do czasu gdy zaczela kasować starsza Panią. Seniorka była powolna ale wiadomo lata robią swoje, kiedy kasjerka zaczela kasować mleko które okazało się że ma zdarty kod kreskowy poprosiła ta oto starsza kobietę o to by przyniosła kolejne bo nie może skasować. Stojąc dalej byłam zaszokowana ale nie tylko ja bo zaraz za tą Panią stała młoda kobieta która zareagowała i grzecznie zapytała się "czy nie mogłaby kasjerka skorzystać z dzwonka żeby jakas kolezanka przyniosła to mleko a nie żeby ta starsza Pani biegła", dla mnie też wydawało się to logiczne ale na to kasjerka bardzo się oburzyła i powiedziała że sama pójdzie i przyniesie krzyczac do tej jeszcze kobiety "nie wtrącać się!".
Mam nadzieję że co do kasjerki będą wyciągnięte konsekwencje bo taki ktoś nie powinien pracować z ludźmi. Dziewczyno a Ty naucz się empatii, kultury i szacunku do drugiej osoby bo na starość nie życzę Tobie by ktoś Ciebie tak potraktował.