Kaufland Gdynia Obłuże

Najbliższy "większy" sklep, więc tak czy tak chodzę do niego. Większość obsługi ok, poza tymi ludźmi przy ladzie z mięsem. Potrafią spojrzeć, że jest kolejka, rzucić szmatą po czyszczenia blatów i wyjść na zaplecze. Ew. spytać po paru minutach, czy czegoś chcemy...aż się chce odpowiedzieć, że "nie, ja tylko uwielbiam patrzeć na mięso".

Jeśli chodzi o tę markę sieci sklepów, to jest to mój ulubiony na terenie Gdyni. Często tutaj przyjeżdżam na większe zakupy i zazwyczaj wracam do domu ze wszystkimi produktami z listy. W porównaniu ze sklepem na Morskiej, słabiej zaopatrzony jest tylko dział z ogólnymi artykułami gospodarstwa domowego.

Dzisiejsza sytuacja. Podchodzę do pani na wędlinach i serach , zadaję pytanie dlaczego cena sera jest wyższa niż w gazetce. Słyszę " chyba się panu przewidziało". Powtarzam że w gazetce jest taniej , słyszę że coś mi się pomyliło. Ok , idę do informacji i od bardzo sympatycznych Pań dostaję ofertę ważną do dzisiaj. Idę do tego ....... i pytam się czy potrafi czytać. Ta kobieta (chyba) krzyczy na mnie że o co mi chodzi. To ponownie spokojnie mówię - cena się różni. Usłyszałem że mam kupić droższy i do informacji po zwrot pieniędzy. Zapytałem się dlaczego wydziera się na mnie ? i dodałem że powinna sobie znaleźć faceta bo chyba coś jej dolega. Dalej krzyczy że mogę złożyć skargę jak chcę. Dowiedziałem się że ten człowiek to kierownik.
Reasumując dzisiejszą sytuację to ostrzegam przed osobnikiem - niski , z syndromem yorka , prawie blond , obcięty na mężczyznę (samca).
P.S. Grupa Schwarz powinna zrobić czystkę jak robi się w Lidlu co kilka lat , dokładnie wtedy kiedy są osobniki jak ten gość co dzisiaj się ślinił do mnie :-)
Pozdrawiam wszystkich ogarniętych co mają szacunek do drugiego człowieka , i którym słoma z butów nie wystaje

Sklep jest spoko, lubię Kauflandu ale akurat w tym Kauflandzie są bardzo nie przyjemne ekspedientki, zwłaszcza Panie na wędlinach. Choć na głównych kasach też często stykam się ze słaba obsługa.

Sklep w porównaniu do biedronki czy Lidla bardzo zadbany. Personel zawsze służy pomocą. Pan chodzacy w koszuli i się wyrozniajacy(chyba dyrektor) zawsze chętnie wysłucha i również pomoże. Wrócę przy najbliższej okazji!

Dział mięso wędliny tragedia! Sprzedają Stare mięso, ser po brzegach suchy! Nie miła obsługa, gdzie jest kierownik skoro tak się dzieje ? Nie reaguje!? Nie które panie sfrustrowane życiem taką mają minę😒 aż się odechciewa robić zakupów.Oprócz tego działu to sklep wydaje się porządku, duży asortyment.

Sklep bardzo dobrze zaopatrzony, stosunkowo niewielkie kolejki i co ważne - kasy samoobsługowe, które według mnie powinny być standardem w każdym tego typu sklepie. Nie ma problemów z zaparkowaniem. I jedno co mnie zastanawia to te piejące ptaki przed wejściem, co za tym się kryje? :)

Niestety zawiodłam się na sklepie. Brak płatności BLIK'iem. A w ten dzień nie wzięłam ze sobą portfela więc nie miałam innej możliwości płatności niż tylko tym sposobem. Zakupy zrobiłam w bardziej przyjaznym sklepie, który ma wszystkie dostępne rodzaje płatności.