Park "Dolina Wkry"

Przyjemne miejsce do spędzenia rodzinnego czasu lub na ciekawą randkę. Do dyspozycji różne aktywności, w tym edukacyjny spacer na mostkach linowych. Niestety niektóre elementy są zaniedbane, a na trasie można zobaczyć zagrzebane w mchu butelki.

Aktywności to spacer wśród koron drzew (sporo można się dowiedzieć się z tabliczek i rysunków), tyrolka (adrenalina w wysokiej cenie), park linowy (3 typy, ale dwa dla dzieci i jeden dla dorosłych, zatem bez zróżnicowanych stopni trudności), wieża widokowa (w porządku) i plac zabaw dla najmłodszych.

W dni wolne może być tu tłoczono, a krzyki dzieciaków słyszalne są wszędzie. Na szczescie na samym terenie parku nie ma żadnej gastronomii. Obsługa kompleksu składa się głównie z bardzo młodych ludzi, którzy są bardzo mili i pomocni. Tutaj wielki plus.

Cenowo... nieco za dużo, jak na miejsce, w którym nie wszystko działa, a w kilku miejscach widać śmieci leżące na leśnym poszyciu. Jeżeli bardziej by o to zabali, dałbym bez namysłu pięć gwiazdek.

Świetne miejsce na całodniowy wypad. Parking przy parku 20 zł za cały dzień. Teren spacerowy ciekawy z platformami edukacyjnymi z wielkoformatowymi ilustracjami Emilii Dziubak. Dużo informacji przyrodniczych. Na terenie parku dodatkowo płatne - park linowy (teraz jeszcze nie czynny), tyrolka nad rzeką Wkrą (teraz jeszcze nieczynna, ale wygląda super), wieża widokowa (trochę nie wiem na co🤷‍♀️), spacer w koronach drzew. Wieża widokowa 8zł., spacer w koronach 8 zł. - albo łączony za 14 zł. Dodatkowo płatny plac zabaw Wiking - 20 zł. Na terenie parku dużo ławek do odpoczynku, tyrolka dla dzieci, ruchome platformy do zabawy, tor wodny (teraz nieczynny), "karuzela", wiklinowe chatki i zwierzęta, tunele dla dzieci, wielkie owady (zdemontowane po wichurach 😕), równoważnia, bujaki. Zdecydowanie polecam kiedy drzewa już się zazielenią i wszystkie atrakcje będą dostępne. Nawet przy wczesnej wiośnie i tylko części atrakcji nie mogłam wyciągnąć dzieci do domu. Przed wejściem do parku pyszne zapiekanki. Toalety przed wejściem i potem przy wiklinowych zwierzętach (toi-toi) bezpłatne. Płatność za atrakcje przy wejściu, potem nie można na miejscu kupić biletów. Polecam. Jedną gwiazdkę zabieram za cenę placu zabaw wiking i parkingu (ceny jak w Zakopanym😉)oraz bliskość drogi przelotowej (hałas tirów trochę odbiera radość z przebywania na łonie natury).

Park „Dolina Wkry” to niesamowicie przereklamowane miejsce! Płacić trzeba dosłownie za wszystko. Najlepszy hit to płatny płac zabaw🤦🏻Czegoś takiego jeszcze nie widziałem. To chyba możliwe tylko w Pomiechówku, żeby brać pieniądze za to że dziecko wejdzie na kilka minut na płac zabaw. To jest skandaliczne i niedopuszczalne w cywilizowanym państwie! Cały płac zabaw jest niewielkich rozmiarów, otoczony siatko-parkanem (zdjęcia dołączam), żeby nie daj Boże jakiś intruz nie właz bez opłaty.

Płacić trzeba będzie prawie za wszystko:

- płac zabaw: 20 zł bez karty Pomiechowskiej/15 zł z kartą🤦🏾‍♀️
- dmuchaniec: 20 zł/15 zł - i to za 15 minut zabawy🤦🏻‍♀️
- tyrolka: 60 zł/50 zł🤦‍♀️
- ścianka wspinaczkowa: 30 zł/25 zł🤦🏼‍♀️
- park linowy: trasa maluch - 27 zł/21 zł🤦🏿‍♀️
- organizacja ogniska: 100 zł🤦🏽‍♀️

Oddzielnie chce wyróżnić: „Spacer w koronach drzew”, na wysokości pni🤦🏼‍♀️Niestety to nic innego jak przejście mostkiem linowym o długości 30 metrów, zawieszonym 4-5 metrów nad ziemią. Ten kto nazwał to kolejne nieporozumienie tytułem „Spacer w koronach drzew” musiał być niezłe naćpany. A projektanci tego nieporozumienia powinni wybrać się do podstawówki na lekcję przyrody, gdzie omawiane są piętra lasu.

Wieża widokowa z której widać same krzaki, a nie rzekę albo inne ładne dla oka rzeczy.

Płatny parking 20 zł dla aut i 70 zł dla autobusów🤦🏼‍♀️Nie dajcie się i nie płacie tej mafii, szukajcie bezpłatnych miejsc parkingowych, znajdziecie je obok PKP, Biedronki albo chińskiego marketu. Także rozwiązaniem są miejsca z bezpłatnym parkowaniem do 30 minut. Wystarczy z nawiązką na przejście tego szlaczku.

P.S.: cały obiekt „Dolina Wkry” to wielkie legalne wyciąganie kasy z ludzkich kieszeń. Wszędzie zakazy, nakazy, powiadomienia i ograniczenia, że trzeba zapłacić w kasie żeby poruszać się dalej. Z plusów to tylko bezpłatny ToiToi.

Fajne miejsce na spacer z dziećmi. Są wiaty edukacyjne, miejsca do zabawy. Z płatnych atrakcji skorzystaliśmy z wieży widokowej i spaceru w koronach drzew. Jest też plaża. Po drugiej stronie Wkry jest baza kajakowa, warto połączyć spacer w Parku ze spływem kajakiem. Najkrótsza trasa to ok. 2 godziny.

Ciekawy park edukacyjno-rozrywkowy na (1-3) kilkugodzinne spędzenie czasu z dzieciakami. Niestety brak dobrej oferty gastro w okolicy parku. Parking 20 PLN płatny "za wjazd". Część atrakcji wymaga odświeżenia. Preparat przeciwko komarom warto pod ręką mieć.

Miejsce bardzo urokliwe z naprawdę dużą liczbą atrakcji dla małych i dużych . Każdy znajdzie tam coś dla siebie . Cisza spokój można wybrać się zarówno na spacer jak i również na chwilę ochłody na plaży w pobliskiej rzece .

Bardzo fajne miejsce na spacer, spedzenie kilku godzin. Duzo atrakcji dla dzieci. Spacer w koronach drzew wyjatkowy, warto tez pojsc na wieze widokowa. Szczerze polecam

Ładnie zagospodarowany park.
Wszystko pasuje do siebie.
Dużo bezpłatnych mini atrakcji dla dzieci.
Wiele informacji przyrodniczych na tablicach.
Zdecydowanie polacym wybrać się tam w ciepły dzień i poprostu pospacerować, nie korzystając z dodatkowo płatnych atrakcji.

Spacer w koronach drzew, to dobra przygoda dla dzieci. Córce bardzo się podobało, ja bym już drugi raz nie poszła. Dużo ciekawszy jest zwykły spacer parkiem.

Plac zabaw "Wiking" dla dzieci to jakaś kpina..
Wejście za 20zł?!?! W środku spróchniałe i dziurawe schody na zjeżdżalnię z kulkami oraz tunel z siatki z dziurą na środku ...
Placyk nie jest wart żadnych pieniędzy. Postawione są dwie nowe "wspinaczki", ale reszta całkiem zapuszczona.