Most Jana Stacha

Most najlepiej obejrzeć od dołu, schodząc do niego wąwozem, stamtąd wzbudza on największy podziw. Niewiarygodne, że jeden jedyny człowiek potrafił go wybudować! Samochód dobrze jest zostawić przed znakiem informującym o drodze prywatnej (po jego lewej stronie jest wejście do wąwozu). Miejsce to jest samo w sobie urokliwe, lecz nadaje się raczej jako uzupełnienie planu wycieczki. Warto przy okazji zwiedzić inne atrakcje w pobliżu.

Dobry punkt do zobaczenia, aczkolwiek trochę ukryty. Dojazd samochodem trochę utrudniony, bo prowadzi "drogą prywatną"
...ale warto ten most zobaczyć :)
Robi wrażenie, jak na robotę ręczną 1 człowieka.

Most z góry wygląda niepozornie. Można by go nawet nie zauważyć. Ale gdy się mu przyjrzy z dołu lub z boku, to widać ogrom pracy, jaki Jan Stach musiał włożyć, aby własnoręcznie wybudować ten most z kamieni.

Trzeba zobaczyć. Na żywo robi niesamowite wrażenie, szczególnie jeżeli weźmie się pod uwagę okoliczności budowy. Na pewno trzeba zobaczyć. Minusem jest brak dojścia- przy drodze tabliczki z zakazem wejście ( teren prywatny, uwaga pies itp). Trzeba przed zakazami zejść w las i jarem, wzdłuż strumyczka dojść do mostu. Przy moście można wdrapać się na górę, choć po deszczu nie jest to łatwe. Straszna szkoda, że trzeba tak kombinować zamiast iść normalnie jak ludzie nie ryzykując opitolenia czy poszczucia psem. Choć z drugiej strony patrząc na takich " sąsiadów" rozumie się determinację Jana Stacha😉

Most wybudowany w latach 1968-1971 który służy mieszkańcom wioski po dzień dzisiejszy. Konstrukcja solidna - widać ile ludzie musieli wysiłku włożyć by go wybudować ( dzisiejsze mosty po 10-20 się krusząca). Zaparkować samochód można gdzieś przy głównej drodze i przejść trochę lasem by zobaczyć tą budowlę -a naprawdę warto

Niesamowita budowla, ale niestety w zasadzie niedostępna.
Dojście drogą oznaczona jako "Drogą prywatna".
Chcieliśmy koniecznie jakoś dojść i zapytać się jak tam dotrzeć i udało się, ale na koniec natknęliśmy się na kobietę, której to teren z pretensjami do nas i narzekającą na cały świat, który ją nachodzi.
Próbowałem doradzić jak rozwiązać ten problem, ale niestety to chyba nie o to chodzi, żeby rozwiązać.
Jest dobrze tak jak jest jak można kilkunastokrotnie dziennie kogoś opier...
Może ten kto umieścił tam tą tablicę pamiątkową powinien jakoś zadbać o zapewnienie i oznakowanie drogi dojścia do tego niesamowitego miejsca...

Odniosłem wrażenie, że ludzie wszędzie chcą dojechać autem i wcale się nie dziwię, że najbliżsi mieszkańcy "mają problem". Sam z rodziną, kiedy zobaczyłem, że jest to teren prywatny zeszliśmy po cichutku, bez wrzasku, głośnych rozmów itp. Też chciałbym mieć spokój koło domu. A jeśli chodzi o samo miejsce - po prostu trzeba tam być i zobaczyć. Ogrom pracy, uporu i konsekwencji w działaniu. Most robi wrażenie 😲.

Niezwykłe miejsce pokazujące do czego zdolny jest człowiek. Imponująca budowla skryta w leśnym jarze. Można dojść tylko od strony wschodniej do tego miejsca. Po drugiej stronie "życzliwi" tubylcy blokują przejście, choć sami z tego mostu korzystają.