Punkt Przecięcia RÓWNOLEŻNIKA 50'N z POŁUDNIKIEM 20'E

Ciekawe miejsce samo w sobie. Chodź mało atrakcyjne... miejsce z potencjałem można by było bardziej to zagospodarować.
Nie odzcie za Google bo prowadzi na trasę przez teren prywatny... kilka m wcześniej jest ścieżka która dojdziecie

Trudno znaleźć, nie ma żadnego oznaczenia. Dobrze, że jest chociaż kartka (chociaż takie niby ważne miejsce zasługuje na tablicę). Przydałby się jakieś ławeczki

Odwiedzając to miejsce (skądinąd niepozorne) mogłem doświadczyć miłej świadomości że z łatwością mogę się zlokalizować na szkolnym globusie. Polecam stanąć sobie na przecięciu "okrągłych" południka i równoleżnika. Do tego las w okolicy jest urokliwy. Troszkę wrażenia zakłóca obwodnica Krakowa, ale i tak warto się przejść na mini wycieczkę.

Metafizyczny punkt na mapie Krakowa. Miejsce przecięcia się 20 poludnika E i 50 równoleznika N. Miejsce to znajduje się w zagajniku koło poludniowej części autostrady Krakowa. Najlepiej dojechać tam ul. Blacharską skręcając zaraz koło zakladu blacharskiego z Kosocickiej w stronę obwodnicy. Uwaga drogą wyglada na wjazd na posesję.
Na początku jest wąska na jedno auto , później się rozszerza i dochodzi do ul. Bednarskiej. Na skrzyżowaniu trzeba skręcić w lewo i przejechać tunelem pod autostradą. 100 m za tunelem trzeba się zatrzymać i skręcić w lewo w zagajnik. Dochodzimy do rozwidlonej grubej brzozy i 10m od niej trochę w prawo znajdziemy to miejsce. Miejsce jest niewielkim placykiem wyłożonym prowizorycznymi plytami.z wbitym na środku markerem punktu i zaznaczonymi osiami południka i równoleznika.

Fajnie miejsce, ale nieco niedostępne.
Najprościej dotrzeć ul. Blacharską, skręcając z ul. Kosocickiej obok warsztatu (żółta tablica Blacharstwo/Lakiernictwo) - uwaga, bo droga wąska i widoczna w ostatniej chwili, przypomina bardziej wjazd do domu, ale prowadzi pod autostradę. Alternatywą jest droga prywatna z której przepędzaja.
Po minięciu tunelu pod A4, po lewej jest lasek z dwoma ścieżkami przy ktorych widać zieloną siatkę (w zimke pewnie nie) - najłatwiej iść pierwszą i skręcić po pewnym czasie albo obok podwójnej brzozy albo przy cegle w która wsadzono fragment palety na kształt znaku.

Żenada. Po prostu żenada co oni zrobili nie da się dojść szczególnie w godzinach 15 - 7 w zimę . Nie ma żadnej drogi ani ścieżki trzeba przechodzić przez haszcze.
W Katowicach tak się chwalą przecięciem 50 równoleżnika z 19 połódnikiem i jest dobrze zagospodarowane, A W Krakowie jest nie dość że 20 czyli równy to praktycznie nie do znalezienia bez dobrej orientacji i map Google, które w tej sytuacji dużo też nie dadzą.
Żenada tak zaprzepaścić taki potencjał.

Sam pomysł świetny, gratki dla pomysłodawców i wykonawców. Gdyby całe to miejsce nieco upiększyć, gdyby miasto zechciało zainwestować i zrobić z tego naprawdę fajne miejsce z ławeczkami i cieniem, ustawić fajną tablicę informacyjną, na pewno było by kolejnym miejscem w ktorym chętnie by się fotografowano na potrzeby social-mediów. Dla mnie miejsce ciekawe samo w sobie. Namacalność czegoś nienamacalnego.

Trafić nie jest łatwo. Nie wiem czy to nie prywatny teren ale nie jest ogrodzony. Dojechałem od ulicy niebieskiej. Samochód zostawiłem przy blacharskiej na poboczu wzdłuż autostrady. Wejście w las miniścieżką, łuk w prawo, w lewo i potem szukałem po lewej stronie ścieżki ale okazało się że mapy wariują i trzeba kierować się w las po prawej stronie ścieżki- według nawigacji - punkt jest dobrze oznaczony na mapach Googla. Nic specjalnego ale samo znalezienie się w charakterystycznym miejscu robi wrażenie.