Jaskinia Mylna w Dolinie Kościeliskiej

Coś wspaniałego. Koniecznie na trasie Doliny Kościeliskowej. Trzeba odbić z lekkiej trasy na 15 minut wymagającego podejścia. Jaskini nie da się pokonać bez wcześniejszego przygotowania. Trzeba mieć odpowiednie buty do chodzenia po górach, długie spodnie i bluzę lub kurtkę. Obowiązkowo latarka czołową. Może być ręczna, ale jest niewygodna i jej nie opłacam, tym bardziej latarki w telefonie. No i przydałby się kask. Można zarobić kilka guzów jak się jest nieostrożnym. Trasa jaskini to około 300 metrów, no chyba że się zabłądzi to więcej. Wchodzi się jednym wejściem a wychodzi drugim. Wspaniałe widoki z wnętrza u wejścia na zewnątrz. Panorama zapiera dech w piersiach. Polecam serdecznie to miejsce dla rodzin z większymi dziećmi i przyjaciół czy podróżujących samotnie.

Świetne miejsce, wąsko, mokro, trochę czołgania i chodzenia na kolanach. Polecam ubrać wodoodporne ciuchy, można się mocno ubrudzić.
Przeszłam sama z latarką w ręku i małym plecaczkiem, który niestety często pocierał o skały, więc nie polecam brać zbyt dużo rzeczy, ale ogólnie nie było tak źle jak mówią, jeśli podąża się za szlakiem to nie da się zgubić. Okna Pawlikowskiego piękne, ale najlepszy widok jak dla mnie był po wyjściu z jaskini (ostatnie dwa zdjęcia) 😁

Piękne, klimatyczne miejsce, po trochę wymagającym podejściu od razu jesteśmy nagradzani wspaniałym widokiem.
Naprawdę warto zejść na dół i zwiedzić całą jaskinie.
Jest tu mokro, ciemno, zimno i ciasno - na pewno nie miejsce dla osób z klaustrofobią.
Obowiązkowo trzeba ze sobą zabrać latarkę, najlepiej czołową oraz porządne, trekkingowe buty.
Po przejściu jest się brudnym i mokrym więc przyda się coś na przebranie.

Nisko, mokro, ciasno :) Jak ktoś lubi takie klimaty to polecam. Warto przejść całą jaskinie ale trzeba nastawić się na to, że plecak ciągniesz miejscami za sobą albo przed sobą. Miejscami wody po kostki. Trzeba uważać na głowę bo nisko (bez kasku da się przejść). Obowiązkowo latarki a najlepiej czołówki. Bez oświetlenia się nie zbliżać. Latarka w telefonie to raczej za mało. Szlak oznaczony, więc zgubić się będzie trudno. Przejście około 20-30 min. Dzieciakom się podobało (8 i 10 lat). Po wyjściu piękne widoki na Doline Kościeliską.

Piękna jaskinia z widokami przez okna na wejściu oraz z samego wyjścia i trasy w dół. Dużo osób rezygnowało z wejścia lub cofało się mówiąc, że jest za dużo wody. Tam trzeba się liczyć z tym, że można wpaść po kostki. Dzieci lat 8 i 10 bez problemu. Jeśli ktoś ma kask to super, ale da się też przejść bez choć trzeba uważać. Plecaki jak najmniejsze lub wcale bo utrudniają.

Super przygoda, choć trzeba się przygotować. Najlepiej zabrać rzeczy o buty wodo odporne, których nie będziemy bali się pobrudzić, bo trochę chodzenia na czworaka i czołgania będzie. Polecam zabrać również kask z latarką czołówką. Odradzam zdecydowanie zestaw przeciętnego turysty czyli białe trampki, krótkie spodenki i smartfon z latarką. Z dziećmi istnieje opcja podjechania bryczką przy wejściu do TPN w dolinie kościeliskiej tym bardziej, że możemy kontynuować później naszą przygodę do Schroniska na Hali Ornak i np. zwiedzić dodatkowo Smoczą Jamę.

Co najmniej 300 m hardkoru (jeśli nie wchodzicie w boczne korytarze), błoto, woda, ciemno i ciasno. Ale zabawa przednia. Odradzam zwiedzanie jeśli nie masz przyzwoitej kondycji, jest ciasno, trzeba się czołgać... powyżej 90kg może być problem ;)... Nie zabieraj dużego plecaka. Latarka czołówka obowiązkowo, i zapasowa wskazana.
Dzieci radzą sobie dobrze bo są małe :). Pamiętaj, w razie problemów o pomoc będzie trudno i trochę poczekasz... P. S. telefon nie działa pod ziemią ;)

Cudowne miejsce na odpoczynek. Piękne sale, ciekawe przejęcia. W miarę sucho. Lodowe stalaktyty. Gorąco polecam. Można spotkać pająki i nietoperze. Konieczna latarka i kask, a zimą raki, żeby dojść.