Ryneczek w Sokołowsku

Sokołowsko, słynna miejscowość uzdrowiskowa w tej części Sudetów. Uzdrowisko, pierwotnie Görbersdorf, powstało ponad 170 lat temu i w swojej historii miało wielu znakomitych kuracjuszy. Na Sokołowsku wzorowano się tworząc słynne szwajcarskie uzdrowisko Davos! Luksusowy kurort oferuował nowatorską klimatyczno-dietetyczną metodę leczenia chorób płuc, stworzoną od podstaw przez dr. Hermanna Brehmera, przy współpracy z dr. Alfredem Sokołowskim (jego nazwisko miejscowość zaczęła nosić po II wojnie światowej).

Od kilku lat artyści i twórcy powoli zasiedlają Sokołowsko, kreując tu swą małą bohemę. O artystycznym wymiarze miasteczka przypominają też festiwale. Na przykład filmowy – Hommage à Kieślowski, cz y Festiwal Sztuki Efemerycznej Konteksty.

Miejscowośc jest też dobrym punktem wypadowym na wycieczki po okolicznych Górach Suchych. Wybraliśmy się na Waligórę niebieskim szlakiem przez Włostowę, Kostrzynę. Liczne strome podejści z usupującymi kamieniami. Z Waligóry schodzilismy do Andrzejówki, gdzie mozna napić sie i zjeść cos ciepłego.

Bardzo urocza i klimatyczna miejscowość. Niby wydaje się, że jest na końcu świata ale tak nie jest. Szkoda tego straconego czasu lat powojennych gdy z dobrze prosperującego kurortu popadła w ruinę. Ale chyba odbija się od dna i powoli powstaje jak Feniks popiołów. Oby tylko nie trwało to sto lat.

Zapomniane uzdrowisko, wiele budynków w kiepskim stanie. Ale miejscowość ma swój klimat (dosłownie też). Kiedyś miejsce z ane i tłumnie odwiedzane przez kuracjuszy. Warto odwiedzić i po spacerować po całym miasteczku i okolicy. Polecam.

Kilka starych poniemieckich budynków mieszkalnych starego uzdrowiska na skraju parku zdrojowego obok kina zdrowie z niesamowitym klimatem lat minionych..

Niesamowite miasteczko. Klimatyczny stary ryneczek. Gorąco polecam.

Piękne miejsce, warto przyjechać i zobaczyć. Spokój...I niesamowity klimat. Tu czas płynie wolniej :)

Piękne miejsce o każdej porze roku. Polecam spacery i zwiedzanie ciekawych miejsc. Polecam również książkę naszej noblistki pani Tokarczuk.

Pięknie,spokojnie . Czuć genius loci. Perełka Dolnego Śląska,nie dziwię się ,że Krzysztof Kieślowski tak upodobal sobie to miejsce.