Wodziłki – wieś staroobrzędowców

Bardzo klimatyczne miejsce, jedno z niewielu miejsc gdzie można obejrzeć świątynię Staroobrzędowców -molennę. Piękne widoki, warto podjechać tu rowerem.

Warto zjechać z trasy i obejrzeć Kościół Staroobrzędowców co prawda tylko z zewnątrz ale i tak warto .

Miejsce i historia ciekawe, ale miejsce zupełnie nieprzystosowane dla turystów. Molenna zamknięta, nawet teren wokół niej niedostępny zamknięty na łańcuchy i kłódki. Brak kierunkowskazów na stodoły kryte strzechą, tak ogólnie rzecz biorąc turysta czuje się niechcianym w tym miejscu.
P.S. Droga dojazdowa rekompensuje niedogodności - szeroka na jeden pas ruchu i wisząca nad urwiskiem.

Wyjątkowa ciekawostka historyczna i kulturowa. Nieco na uboczu, na terenie Suwalskiego Parku Krajobrazowego, ale dojazd dobrze oznakowany. Najciekawszym obiektem jest budynek drewnianej molenny staroobrzędowców, w którym w dalszym ciągu odbywają się nabożeństwa wyznawców tego Kościoła. Piękne miejsce, gdzie czas się zatrzymał.

Miejsce z klimatem. Molenna w trakcie remontu. Kawałek dalej, stary cmentarz ewangielicki. Polecam zdecydowanie. Suwalszczyzna jest warta zwiedzenia.

Bardzo spokojna wieś, miło się zwiedzało, molenna co prawda była zamknięta, ale wiadomo nic nie ma na zawołanie, trzeba szanować wszystkich tradycje i obyczaje, za molenną w oddali stoi ruska bania.Jadąc przez wieś można zauważyć fragmęty starych domów, fundamęty albo tylko same ścianki ,ruiny, pozostałość po dawnych mieszkańcach

Ogólnie całkiem fajne wrażenie, nie można jednak zwiedzić, krótki postój po drodze, mało miejsca do zatrzymania się

Bardzo piękne i urokliwe miejsce. Stary opuszczony dom w pobliżu przepiękny. Warto to zobaczyć.