Kolumna Denhoffów

Stan kolumny wskazuje na to, że jeśli nikt się nią nie zajmie, to niedługo się rozpadnie. Szkoda

Kolumna znajduje się prawie przy samej drodze, w szczerym polu, co w sumie sprawia dość abstrakcyjne wrażenie. Związana jest z nią „tragiczna historia miłosna”, ale to raczej kwestia legendy niż solidnych źródeł historycznych. Podobno niedawno umieszczono na niej pamiątkową tabliczkę, ale chyba już komuś się przydała.

To ponad 300-letni pomnik, upamiętniający tragicznie przerwaną miłość. Stojąc w szczerym polu, wygląda niesamowicie i tajemniczo. Legenda głosi, że nocą w czasie księżycowej pełni, można natknąć się na gnającego konno w szaleńczym pędzie, młodego Denhoffa, którego samobójczą śmierć, po stracie ukochanej, uczcił tym pomnikiem jego ojciec, sprawca całej tragedii. Historia wręcz filmowa...Niestety, pomnik wymaga natychmiastowej renowacji, bo czas i ludzie nie są dla niego zbyt łaskawi.

Łatwo można przeoczyć jadąc z Boronowa do Kruszyny, szkoda że mocno zaniedbana.

Bardzo dobre miejsce na przerwę w czasie przejażdżki rowerowej... a w domu wieczorem, warto w Internecie poznać historię rodziny Denhoffów i powstania Kolumny.

Bardzo malowniczy widok. Dość niepokojący. Wyłania się jakby fragment większej całości.

Miejsce historyczne. Szkoda że zaniedbane.

Magiczne miejsce i ciekawa historia związana z obiektem. Warto się zapoznać.