Górski Park Równica

Piękne miejsce jeśli komuś zależy na widokach, z samej góry rozpościera się widok na ogromną część Beskidów. Warto było wjechać chociażby dlatego. Dzieciaki były zachwycone zjazdem torem saneczkowym, a w tych okolicznościach przyrody była to podwójna przyjemność. W tygodniu podczas lipcowych upałów ruch był naprawdę znikomy, miejsce z potencjałem 😃 Na miejscu można zjeść lody i wypić kawę, ale nie ma co liczyć na porządny obiad, karczma zamknięta, wydaje się ze względu na słabą frekwencję.

Idealne miejsce na miło spędzony czas z rodziną. Brak tłumów zdecydowanie przyciąga w to miejsce.

Ogólnie atrakcja warta polecenia, ale... Ogromny minus za obsługę, która pracuje tam ewidentnie na siłę i za karę. Pani kierujaca ruchem sanek to kompletna porażka. Fakt kasowania za liczbę osób zjeżdżających w sankach zamiast za zajazd to też nieporozumienie.

Jedyna atrakcja to letni tor saneczkowy którym polecam się przejechać przy okazji wycieczki na Równicę oraz piękna panorama na Ustroń, Czantorię oraz całe pasmo Beskidów.

Jeśli nie musisz tutaj przyjeżdżać to omijaj ten przybytek niedoli szerokim łukiem. Jedyny atut to tor saneczkowy, ale lepiej wybrać się na Czantorię. Poza tym: kiedyś świetne miejsce a od kilku lat wciąż tylko coraz gorzej (wracam tutaj od lat tylko dlatego, że dzieci uwielbiają tory saneczkowe) był bar z dobrym jedzeniem, a od 2 lat jest tylko buda z byle czym, znikające dodatkowe "atrakcje" dla dzieci a te, które pozostały to wciąż psujący się złom. Sprzedają piwo a toaleta... płatna i automat przy drzwiach wciąż się psuje - nie chodzi o 2 złote tylko o zasady. I wisienka na torcie: cały personel pracuje tutaj chyba z przymusu. Każdy pracownik jest opryskliwy (a czasem tak chamski, że chce się dać takiemu z liścia), robi ludziom "łaskę", zrzędzi na klientów i udaje, że nie rozumie co ludzie do nich mówią. Skoro tak, to: nie zmuszajmy ich do pracy w nielubianym miejscu, nie przyjeżdżamy tutaj i wkrótce zmienią pracę na lepszą - w centrum Ustronia brak osób do zamiatania ulic rzuca się w oczy. Nie lubię narzekać i zrzędzić, ale w tym przypadku nie da się inaczej. Krótko: nie polecam tak bardzo jak tylko jest to możliwe .

Byłem na początku czerwca. Ludzi masa ale za to zajebiste widoki. Można podjechać na samą górę autem ale w czasie sezonu to jedna wielka loteria o miejsce parkingowe które swoją drogą jest płatne za 10 złoty. Jak na cały dzień parkowania nie uważam żeby to było drogo. Opłata jest jednorazowa. Trochę knajp jest. Lodziarnia, dania na ciepło, mrożona kawa. Park linowy w pobliżu, kino 3d. Dla dzieciaków też coś się znajdzie. Publiczna WC jest w budynku kina poniżej ale jeśli chodzi o sanitarke to pozostawia trochę do życzenia. Oczywiście płatna 2 złote no bo jak inaczej.

Tor saneczkowy i kino 7d to głów e atrakcje. Reszta to automaty za bilon.
Widok z tarasu na plus.

W zasadzie oprócz toru saneczkowego to nie ma po co tam przyjeżdżać. Pozostałe atrakcje nieczynne i zaniedbane. W drodze z parkingu do toru saneczkowego pełne kosze, porozrzucane śmieci włączając w to zużyte pampersy. Nikt się tym nie interesuje? Nikt za to nie odpowiada? Pani od obsługi toru saneczkowego jakaś nie w sosie. Non stop na telefonie. Zastanawiałem się czy mogę jej przerwać rozmowę czy nie?