Biuro porażka. Brałam udział w wycieczce "Cerkwie podranicza". Jeśli chodzi o te wycieczkę, to jedna z "cerkwi" to zakupy u Helenki. Przewodnik serwował kieliszki , informując jednocześnie, że szef nie może się dowiedzieć. Ponadto robił zdjęcia i informował, że robi najlepsze zdjęcia. Prywata i tyle. Poziom wycieczki żenujący. Nie polecam . Najlepsza część wycieczki to zwiedzanie cerkwi w Powzarozniku i oczywiście przewodnik. Ale to nie ten z biura. Pan Leszek pod koniec wycieczki był pijany i miał takie wisty, że przykro było słuchać. Przestrzegam przed przewodnikiem ,tym biurem . Szkoda pieniędzy.
Lucyna Gasinska2 lata temu
Słaba organizacja. Na wycieczkę na Węgry pojechaliśmy busikiem na 30 miracles z zepsutą klimatyzacją. Część pasażerów marzła. Po wyłączeniu klimatyzacji zrobiło się duszno. Podróż trwała 5 godzin. W autobusie ciasnota. Samo zwiedzanie też mogłoby przebiegać sprawniej. Ponad dwugodzinny pobyt na basenach termalnych też wydaje się lekką przesadą. Można byłoby poświęcić przynajmniej część Togo czasu na zwiedzanie którejś z atrakcji turystycznej Egeru.
