Małopolska Uczelnia Państwowa im. rotmistrza Witolda Pileckiego w Oświęcimiu

Bardzo dobrze zorganizowana konferencja. I piękny pomnik Witolda Pileckiego

W PWSZ studiowałem w latach 2009 - 2012, dobra uczelnia o wysokim poziomie. Poza tym z PWSZ wiąże mnie wiele miłych wspomnień, darzę to miejsce pewnym sentymentem.

Kompletnie niezorganizowana uczelnia, informacji o ocenach z egzaminów ani terminach popraw nie ma nawet w połowie sierpnia, studenci wszystkie informacje dostają na ostatnią chwilę.

Dodatkowo w toaletach brakuje mydła i jest już początek listopada a ogrzewanie nadal wyłączone lub włączone na minimum.

Uczelnia, która dopiero rozwija skrzydła. Wielu bardzo wymagających wykładowców, którzy chętnie przekazują swoją wiedzę studentom. Bardzo miłe Panie w w sekretariacie (Pani Patrycja i Pani Maja), co jest niezwykle rzadkie. Aula, sale dydaktyczne, Centrum Symulacji Medycznych, Dom Studencki i ciągle stawiają sobie poprzeczkę wyżej. Jednak najważniejszy jest stosunek do studentów, po prostu widzą w nas ludzi, którzy nie zawsze są doskonali. Mam nadzieję, że to nie ulegnie zmianie. Polecam.

Ludzie pracujący na tej uczelni nie mają kompletnie szacunku do studentów, nie przekazują informacji. Praktyki nigdy nie są załatwiane bez problemów. Cały ten instytut pielęgniarstwa do wymiany! Cyrk nie uczelnia!

Bardzo dobra uczelnia. Wykwalifikowana kadra naukowa i świetna organizacja. Mimo, że od zakończenia nauki minęło parę ładnych lat, Pani z sekretariatu instytutu politologii bardzo chętnie pomogła w uzyskaniu niezbędnego mi zaświadczenia, za co wielkie dzięki!

Jedyny nasz wyzszouczelniany rodzyn, więc jaki by nie był trzeba szanować i promować.

Ogromne NIE dla uczelni chcącej ukarać studenta, który uwiecznił patologiczne zachowanie wykładowczyni. Podejście władz do tej sytuacji jest żenujące.