Zakład Mechaniki Pojazdowej - Andrzej Trojak

Dałem auto do naprawy, wymiana sprzęgła, klocków, tarcz, oleju. Wszystko zostało zrobione. Jestem bardzo zadowolony z jakosci naprawy oraz kosztów za usługę. Polecam .

Robiłem remont silnika po przeskoczeniu rozrządu. Po remoncie silnik zaczął cieknąć po kilku poprawkach problem nie ustąpił. Do tego zaczął brać olej. Po jakims czasie kolejna wymiana rozrządu i okazało się, że Pan paprak krzywo nagwintowal śróbe i wal rozrządu ma konkretne luzy do tego jak widać na zdjęciu silnik na dole cały zalany olejem. Niestety autko poszło na szrot bo musiał bym wymienić silnik. Nie polecam!!!!!!!!!

Właściciel p.Andrzej i Mirki - to wieloletni mechanicy z ogromnym doświadczeniem (jedli chleb z niejednego pieca).Od ponad 30-tu lat naprawiam auta tylko w tym warsztacie i nigdy się nie zawiodłem. Od zawsze konkretnie i na temat ,szybko i bardzo dobrej cenie.Wielki plus i 5 gwiazdek za sklep z częściami , który jest na miejscu.
Gorące pozdrowienia-Moda Męska ARTUR

Panowie zmienili się na wymieniaczy, nie potrafią zlokalizować prostej usterki

Zakład w dobrej lokalizacji, krótki czas oczekiwania świadczy że mało kto korzysta z usług tego warsztatu. Ceny są dość wysokie, praktycznie 2x drożej niż u konkurencji za wymianę elementu zawieszenia. Do tego specjalista na podstawie zużytych części potrafi stwierdzić że samochód jest powypadkowy. Na wymienione części zakład nie udziela gwarancji, udziela tylko na nowe auta. Chyba pan nie zna prawa jakie przysługuje klientowi. Polecam tylko użytkownikom którzy mają nówki samochody i mają silne nerwy.

Jestem zadowolony z wykonanych usług, ogólny przebieg i współpraca podczas napraw na wysokim poziomie.

Byłam i polecam :) sympatyczna obsługa i doradztwo. Auto zrobione szybko i przystępna cena za usługę.

Pojechałem do zakładu ponieważ miałem problem z elektrycznym hamulcem ręcznym. Szybka diagnoza ustalenie problemu z silnikami i propozycją regeneracji. Dodatkowo zaproponował wymianę tarcz i klocków które z powodu wadliwego ręcznego zostały wytarte (wymieniane 2 miesiące wcześniej) zgodziłem się. Zostawiłem więc samochód i czekałem na rezultaty. Część nie przyjechała na czas więc czekałem dodatkowe 3 dni. Kiedy wszystko zostalo zrobione dostałem tel że mogę przyjechać po samochód. Po odebraniu wszystko wydawało się być ok za wyjątkiem efektu miękkiego hamulca ale specjalista tłumaczył to tym że po wymianie to normalne i że się nie znam bo tak właśnie działają hamulce w nowych samochodach, pomyślałem sobie że 2 miesiące temu przy wymianie tarcz i klocków na oryginalne takiego efektu nie było ale właściciel uparcie twierdził że najwyraźniej poprzednio coś poszło nie tak a robota jest prima sort. Zdecydowałem się zaufać i wyruszyła w trasę. Hamulec z biegiem czasu i uzupełnieniu płynu 2 razy po 150ml nadal zapadła się aż ostatecznie próg hamowania zamykał się w jakichś 3cm pomiędzy albo wciśnięcie do podłogi albo 0 reakcji. Myślę sobie przyzwyczaję się, w końcu się nie znam. Kilka kilometrów dalej dostałem na desce rozdzielczej komunikat krytyczny "STOP" ,nieszczelność układu hamulcowego. w tym momencie zrozumiałem że chyba jednak moje przeczucie mnie nie myliło. Dzwonie więc do Pana mechanika i opisuje problem. Pan podenerwowany dalej twierdzi że zrobił wszystko jak trzeba i się nie znam do tego ba wzmiankę o błędzie krytycznym nakazał go zignorować i jezdzic dalej bo to pewnie nic takiego. Zapytałem się go czy zdaje sobie sprawę że tym samochodem jeździ że mną kobieta w ciazy i czy ręczy za jej bezpieczeństwo stwierdził żebym nie przesadzal i jak muszę to mogę podjechać to zerknie co jest nie tak. Przy czym z rozmowy wynikało jakby robił mi łaskę. Przejechałem więc z krytycznym komunikatem kolejne 200km trzymając odstęp na autostradzie 50m od najbliższego pojazdu po hamulec prawie nie reagował. Po dotarciu do celu Pan z wielkim grymasem i rozczarowaniem ze jednak przyjechalem postanowił zerknąć dla świętego spokoju ciśnie dzieje. Jakie musiało być jego zdumienie gdy okazało się że problem jednak okazał się prawdziwy i trzeba wykonać dodatkową pracę bo nikt nie powinien tak jeździć. Kolejny raz zamawianie części której okazało się nigdzie w hurtowni nie ma ale jednak coś pokombinujemy i zrobimy tak że będzie dobrze...Dobrej pory nie wiem co się zadziało ale kolejnego dnia niedostępna część ,została naprawiona. Kiedy wspomniałem o naprawie gwarancyjnej oczywiście znowu usłyszałem że się nie znam i musiałem dopłacić kolejne pieniądze za część i robocizny. W sumie cała usługa wymiany samych silniczkow, klocków (jak się okazało tarcze jednak były okej), oraz wężyka( część którą była powodem awarii) Pan mechanik skasował mnie 1550zł dołączając do tego 200zl za paliwo na powrót i liczenie na gwarancję łącznie będzie 1750zł...Kpina. Z całego serca nie polecam tego zakładu. Starają się tam robić z ludzi debili a do tego obsługa niesamowicie niemiła opryskliwa i dająca do zrozumienia że klient jest tylko po to żeby płacić. Gdybym mógł dałbym 0 na 5. UNIKAĆ JAK OGNIA !!!