Przychodnia weterynaryjna Animal Care Complex
Władysława Broniewskiego 10, 85-316 Bydgoszcz, Polska
4.7
8 komentarze
4X97+QP Bydgoszcz, Polska
Zgłoszenie lokalizacji
Reclaim this location
poniedziałek: 10–19
Wtorek: 10–19
Środa: 10–19
Czwartek: 10–19
Piątek: 10–19
Sobota: 10–14
Niedziela: Zamknięty
Wtorek: 10–19
Środa: 10–19
Czwartek: 10–19
Piątek: 10–19
Sobota: 10–14
Niedziela: Zamknięty
1) Byłam umówiona na konkretną godzinę. Po wykonaniu jednego zdjęcia rtg, pani weterynarz zaleciła kolejne, które nie wyszło (pies się poruszył). Pani stwierdziła, że należało przyjść z osobą towarzyszącą i zaproponowała termin na następny dzień.
2) Po mojej sugestii, żeby powtórzyć prześwietlenie, pani weterynarz poprosiła o wykonanie zdjęcia panią z recepcji i udała się do innego pacjenta.
3) Po wykonaniu zdjęcia, ja i zestresowany piesek czekaliśmy kolejne 15 minut, aż pani weterynarz zakonczy badanie innego psa i wróci, aby zrobić mojemu psu zastrzyk przeciwbólowy ( o którym musiałam przypomnieć)
Reasumując:
brak szacunku do ludzi (dwóch pacjentów równocześnie),
150 zł za „wizytę” (właściwie tylko za zastrzyk).
Kolejnej wizyty już nie złożyłam, gdyż straciłam zaufanie do personelu. A nuż w trakcie zabiegu, pani weterynarz pobiegłaby ze skalpelem w ręku do następnego pacjenta?
Rozumiem, że czas to pieniądz, ale ja zapłaciłam za ten czas.
Trafne leczenie i przepełnione troską podejście do pacjenta!
Całemu zespołowi bardzo dziękujemy!
Pozdrawiają
Lupo, Tajson, Figa, Kimo i Li ❤️
Do zdjęcia RTG pies był trzymany tylko przez właściciela, wyrywał się i zdjęcie nie wyszło - poza tym podobno potrzebny był jakiś płyn kontrastujący, więc pies dostał ten środek i otrzymaliśmy instrukcję, żeby przyjść ponownie po paru godzinach. Po tym czasie żeby pies się nie ruszał Pani z przychodni wydarła się na niego z całej siły, więc pies przerażony na chwilę ustał i drugie zdjęcie “niby” się udało. Diagnoza: pestka jest zbyt duża na możliwości tej przychodni, polecono nam klinikę na Wyżynach i skasowano 180 zł za 2 zdjęcia (w tym chyba 1 nieudane z porannej wizyty - nie rozumiem dlaczego płaciliśmy za nieudolność pracownika, to nie nasza wina, że zdjęcie źle wyszło, na paragonie nie zostało to wyczególnione, ale biorąc pod uwagę ceny konkurencji musiało tak być) oraz płyn Oralade.
Po przyjeździe do kliniki na Wyżynach otrzymaliśmy informację, że zdjęcie jest niestety zbyt słabej jakości. Wykonano nowe za 60 zł, które na pierwszy rzut oka wyglądało o wiele lepiej, poza tym obsługa w klinice po prostu pomogła nam w trzymaniu psa, także jak widać nie trzeba w ogóle krzyczeć, wystarczy podejść do problemu z innej strony. Pani w przychodni nie pomogła nam w trzymaniu, bo mają tylko 1 fartuch do ochrony przed RTG i bała się napromieniowania :) Także proponuję aby pieniądze, które wydaliśmy na bezużyteczne zdjęcia odłożyć na drugi fartuch, może wtedy uda się wykonać porządne naświetlenie, a nie odstawiać taką (niestety, ale tak to wygląda) amatorszczyznę. Być może w klinice mają też po prostu lepszy sprzęt.
Podsumowując, jedyny plus tej wizyty to polecenie nam dobrej kliniki na Wyżynach, ponieważ zarówno zdjęcia, jak i płyn okazały się dla nas absolutnie zbędnym wydatkiem i tym samym straciliśmy jakiekolwiek zaufanie do tej przychodni.