Gabinet Weterynaryjny Krzysztof Klimas

Ciężko było po zmroku znaleźć wejście do gabinetu, ale Pan Weterynarz był bardzo pomocny i polecił dobre krople dla naszego zwierzaka

Profesjonalna i miła obsługa. Pan Doktor zawsze ze spokojem odpowiada na wszystkie pytania. Szczerze polecam.

Witam dzisiaj byłem pierwszy raz z małym kotkiem Pan doktor bardzo miły i sympatyczny obejrzał mała pociechę i podał co potrzeba następna wizyta za dwa tygodnie z miłą chęcią się stawie gorąco polecam:)

Doktor Krzysztof jest bardzo dobrym lekarzem znam go wiele lat i za kazdym razem gdy moje pieski potrzebuja pomocy dostaja ja natychmiast .Polecam go kazdej osobie .To lekarz z powolania.😘

Najlepszy specjalusta. Człowiek podchodzący z wielkim zaangażowaniem i sercem do każdego zwierzaka.

Rodzice przyprowadzili tu psa który przestał jeść - w listopadzie. Stwierdzono ból gardła i przez 2 tygodnie "leczono" zastrzykami przeciwbólowymi. Po świętach kolejne wizyty i znów 2 tygodnie dostawał zastrzyki na ból gardła. Piesek schudł do kosci. U innego weterynarza po 30 sekundach badania okazało się, że piesek ma raka zaawansowanego z przerzutami. Nie mógł jeść, bo w gardle miał guza wielkości piłki ping pongowej. Bez szans na odratowanie. Dostał niestety dodatkowe tygodnie cierpienia ☹️

Polecam kastracja kota przebiegła bez problemowo. Jestem stałym klientem zawsze wracam

Niestety muszę temu Panu wystawić negatywną opinię. Leczyliśmy u niego naszego kotka jednak z tragicznym skutkiem. Patrząc na pozytywne opinie w internecie uwierzyliśmy, że nasz kot jest w dobrych rękach i ufaliśmy, że zaproponowane leczenie będzie skuteczne. Pan nie zrobił jej podstawowych badań krwi, bo mówił, że się nie da pobrać tak małemu kotkowi (1 rok), leczył ją trochę po omacku, dając jej antybiotyki, które nie pomogły, a wręcz zaszkodziły. Poszliśmy więc do innego weterynarza, który bez problemu pobrał jej krew i zrobił wszystkie badania, bardzo starał się pomóc naszemu kotkowi, niestety było już za późno bo leczenie zaproponowane przez Pana Krzysztofa wyniszczyło naszego kotka... :( Bardzo żałuję, że naiwnie zaufaliśmy temu Panu, nie starał się znaleźć przyczyny tylko chciał leczyć objawy, nie polecam...