Przychodnia Weterynaryjna lek. wet. Bieńko Krzysztof

Pełen profesjonalizm! Widać, że Pan doktor ma wielkie serducho oraz wspaniałe podejście zarówno do nas, jak i naszego czworonoga. Wszystko dokładnie wytłumaczył, pomógł naszemu pieskowi i to w niedzielę, kiedy ciężko o otwartą lecznice. Chcielibyśmy raz jeszcze podziękować za poświęcony nam czas :) pozdrawiamy wraz z Cesarzem!

Z całego serca polecam. Pan Doktor przyjechał do kliniki późnym wieczorem, po godzinach pracy, specjalnie aby pomóc naszemu 3 miesięcznemu kociakowi, który uległ wypadkowi spadając ze schodów. Kociak musiał dostać min. silne leki przeciwwstrząsowe. Dzięki niemalże natychmiastowej reakcji Pana Doktora, podaniu odpowiednich leków nasz maluszek wraca do zdrowia ❤️ Widać jaką miłością darzy zwierzaki, prawdziwy lekarz z powołania!
Jesteśmy ogromnie wdzięczni. Panie Doktorze, gdyby nie Pan - nie wiemy jakby to się skończyło 🙏🏼
Bardzo, bardzo dziękujemy!
Pozdrawiamy razem z naszym małym, kochanym rudzielcem ☺️

Jedyny weterynarz, który odebrał telefon w sobotę wieczorem i przyjechał do lecznicy by przyjąć nas z sunią. Miły życzliwy i dokładny. Naprawdę godny polecenia 💪 Lunka dziękuję za ulgę w bólu brzuszka ☺️

Jako jedyny weterynarz odebral telefon w nowy rok. Co wiecej przyjął nas tego samego dnia pomimo zamkniętego gabinetu i pomogl podając leki królicy. Poprawa nastąpiła, królik czuje sie znacznie lepiej. Pan bardzo mily, dal leki do domu, wszystko wytlumaczyl. Oby wiecej takich osób z powołaniem :)

Byliśmy ok.rok temu w gabinecie z kaszlącym maltańczykiem. Lekarz stwierdził zapalenie krtani, powiększenie węzłów chłonnych, pies dostał antybiotyk i masę innych "uodporniaczy". Po wybranym antybiotyku nie było żadnej poprawy, więc mieliśmy podawać go jeszcze 2 dni dłużej. Nadal nie było poprawy i dobrze, że poszliśmy już do innego gabinetu. Okazało się, że pies ma chłoniaka. Miała też wodę w płucach. Od kilku miesięcy jest na chemioterapii, ale to szczegółowe badania pozwoliły to wykryć, czego niestety tutaj zabrakło. Usg, biopsja, ściągnięcie wody z płuc - od tego niemal zaczęliśmy w innym gabinecie. Nie od antybiotyku. Nie mniej jednak lekarz bardzo życzliwy, przyjazny.

Przyszłam do Pana z grzywaczem wcześniej zadzwoniłam i zapytałam czy przyjmie Pan takie zwierze. Na wizycie stwierdził Pan, że nic mu nie jest i dał mi Pan tylko glukozę i antybiotyk, żeby podać do dzioba. Później okazało się, że ptak miał uszkodzoną nóżkę, niewielką ranę na grzbiecie, której Pan nawet nie zauważył i ma zaawansowaną rzęzistkownicę i cały przełyk w guzach przez, które nie mógł nic przełknąć.

Naprawde, wspaniały człowiek mimo bardzo wieczornych godzin w dodatku w niedzielę przyjął zwierzątko w ciężkim stanie i co mógł pomóc tak zrobił. Kotka po potrąceniu w ciężkim stanie dostała leki dzięki nimi poczuła się lepiej. Teraz tylko czekać, aby w pełni doszła do siebie i wykarmiła swoje dzieci. Z całego serduszka polecam

Niedziela, godzina obiadowa... nikt w Głogowie i okolicy nie przyjmie szczeniaka z kłosem w nosie... na szczęście trafiliśmy w dobre ręce 👍 niewiele brakowało i kłos byłby w oskrzelach. Serdecznie dziękujemy za pomoc i podejście do naszego psiaka 😊