/Lower Silesian Voivodeship/Weterynarz

Przychodnia Weterynaryjna Akacjowa lek. wet. Jarosław Kopciał

Akacjowa 78, 55-093 Kiełczów, Polska

Przychodnia Weterynaryjna Akacjowa lek. wet. Jarosław Kopciał
Weterynarz
3.7
8 komentarze
Wskazówki dotyczące kierunku
45QQ+JP Kiełczów, Polska
+48 71 728 29 30
akacjowawet.pl
Zgłoszenie lokalizacji
Reclaim this location
Share
poniedziałek: 8–20
Wtorek: 8–20
Środa: 8–20
Czwartek: 8–20
Piątek: 8–20
Sobota: 10–20
Niedziela: 9–17
Napisz recenzję
Dorota Sz
Dorota Sz2 lata temu
Absolutnie nie polecam tego gabinetu. Lek.Kopciał nie wie że istnieją zasypki do depilacji które usuwają bezboleśnie włosy z uszu zwierząt i wyrywa je pensetą, na siłę, brutalnie przytrzymując męczącego się w bólu psa !
Ceny za ten horror kosmiczne, oderwane od rzeczywistych. Totalna porażka, szkoda zwierząt.
Agata Kowalczyk
Agata Kowalczyk2 lata temu
Niestety odniosłam wrażenie, że jedno co się liczy w tym gabinecie to kasa… Pan Doktor stwierdził, że nie potrafi zbadać psa, bo pies się rusza i trzeba go uśpić do badania 🙈 Chodziło o konsultacje przed planowaną biopsją w innym gabinecie, finalnie do badania nie doszło a koszt wizyty wyniósł 200 zł za wysłuchanie czym jest biopsja oraz jakie mogą być możliwości leczenia. To mogłam sprawdzić w Google. Kpina. Dziękuję i nie polecam.
Aneta Migas
Aneta Migas2 lata temu
Moje doświadczenia są z przed kilku lat, jednak po przeczytaniu obecnych opinii widzę że się nic nie zmieniło, tylko kasa kasa kasa.
Agata Kowalewska
Agata Kowalewska2 lata temu
Pani do której trafiłam z przeziębionym psem, nie wiem jak się nazywa - nie przedstawiła się; kiedy weszłam do gabinetu siedziała znudzona, na psa nawet nie spojrzała. Patrząc w komputer spytała co się dzieje. Nie wiem czy w tym czasie oglądała coś w komputerze, czy co, ale nie spojrzała ani na mnie, ani na psa.
Kolejnie - badanie. „Badanie” psa polegajace na „odsłuchaniu” psa pod pyskiem. Które zakoczylo się tekstem „nie jestem w stanie zbadać psa bo się rusza i sapie”. Zero badania palpacyjnego tchawicy, zero zaglądania do pyska by sprawdzić gardło, zero badania krtani.
Na koniec antybiotyk i pare tabletek. I cena - 390 zł.
Dostałam palpitacji serca, bo już wcześniej kiedyś zapłaciłam za tabletkę na kleszcze 190 zł. Muslalam ze tym razem będzie mniej, bo może tamte tabletki po prostu takie drogie.. ale nie. Tu są tak wywindowane ceny, które maja zerowe a nawet ujemny stosunek do wykwalifikowania pani doktor oraz szacunku do pacjenta i umiejętności obsługi. Liczy się tylko kasa i tyle. Nie polecam. Jest na prawdę niedaleko lekarz z sercem, który potrafi zbadać zwierze i nie zabija cena wizyty.
Magdalena Dolczewska Kozyra
Magdalena Dolczewska Kozyra2 lata temu
byłam w niedziele z potrąconym kotem, Panie zrobiły wszystkie badania prześwietlenie, usg podały leki zapłaciłam 640zł wiec cena chyba oki jak za wizytę w niedziele, czułam ze kotek jest w dobrych rękach,zapytałam ile będę płacić za kolejna wizytę na następny dzien bo kot mial mieć podane juz tylko leki i Pani powiedziała ok 150zł. Niestety Pan dr policzył 190zł. Mowie mu ze Pani dr powiedziała ze bedzie ok 150zł po czym Pan powiedział ze nie bo pytał Pani dr i miao być 150-200zł a ja wiem co słyszałam niestety Pani dr nie było aby moc to skonfrontować.
Łukasz Dudek
Łukasz Dudek2 lata temu
Zdecydowanie nie polecam. Lekarze zlecili szereg badań i kazali łykać mnóstwo lekarstw,a psu ani trochę się nie polepszyło(koszty pomijam,choć są spore).Do tego zostały mi źle wydane leki,jedna tabletka znacząco odbiega od pozostałych(załączone zdjęcie). Kolejnego leku nie dostałam wcale. Chce Pan straszyć swoich klientów policją?Proszę bardzo. Na lekach jest numer seryjny,a leki są wydawane tylko przez weterynarza. Skonsultuje sprawę z prawnikiem. Może to do Pana zapuka policja.
Michal Szwed (Szwedu)
Michal Szwed (Szwedu)2 lata temu
Po przeczytaniu opinii innych użytkowników mogę tylko potwierdzić , Mam dość nagły przypadek z Kotem który połkną ciało obce i należy szybko wykonać endoskopie lub jest za późno i należy dokonać zabiegu. CENY jakie usłyszałem są nieprzyzwoicie chciwe ! Inne punkty uprzedzają o koszcie 500-600zł za endoskopie i u niektórych osobno przed zabiegiem należy zapłacić za ponowne RTG. TAM NA AKACJOWEJ usłyszeliśmy ,że samej endoskopi nie wykonują bo najpierw muszą zrobić USG , BADANIE KRWI, GASTROSKOPIE , RTG , Mały Kot będą komplikacje NA PEWNO to doliczyć trzeba za jakieś dziwne rzeczy. Po chwili PANI SAMA DO NAS DZWONI Z ! PODLICZONYM KOSZTORYSEM - MINIMALNIE 1500 ZŁ !!! Kot może umrzeć a ZWYRODNIALCE sobie kabzę nabijają. CZYTAJCIE opinie pozostałych użytkowników i OMIJAJCIE TO MIEJSCE.
Dawid Jasiński
Dawid Jasiński2 lata temu
Szok, znalazłem się w tym gabinecie bo miałem blisko. Potrzebowałem insulinę dla mojego Starego psiego weterana. Okazało się cena za lek który kupuję na Psim Polu wynosiła nie 31 zł a 95 zł. Rozumiem że można brać więcej za wizytę czy wykonanie badań ale żeby pobierać o 200% więcej za lek który wszystkie gabinety kupują u jednego dostawcy. Jak dla mnie ludzie w tym gabinecie nie mają wstydu i mineli się z powołaniem bo oni nie chcą pomagać zwierzętom tylko na nich zarabiać.
Zalecane lokalizacje