/Lubusz Voivodeship/Weterynarz

Klinika Weterynaryjna Kurosz

Walczaka 54, 66-400 Gorzów Wielkopolski, Polska

Klinika Weterynaryjna Kurosz
Weterynarz
4.1
8 komentarze
Wskazówki dotyczące kierunku
Q736+CR Gorzów Wielkopolski, Polska
+48 95 720 84 83
klinikakurosz.pl
Zgłoszenie lokalizacji
Reclaim this location
Share
poniedziałek: 8–20
Wtorek: 8–20
Środa: 8–20
Czwartek: 8–20
Piątek: 8–20
Sobota: 10–20
Niedziela: 10–20
Napisz recenzję
Marta T
Marta T2 lata temu
Moje ogromne podziękowania w szczególności dla Dr Wach, która w przed dzień swojego urlopu podjęła się na Cito operacji mojej suni, która była w ciężkim stanie, a której operowania odmówiono mi w Szczecinie. Przychodnia w Szczecinie poleciła mi dr Wach jako osobę od spraw niemożliwych. Szybka decyzja, tomograf w piątek i operacja już w poniedziałek. Po 4 dniach odebrałam ze szpitala moją Szabę w nastroju, w którym od dawna jej nie widziałam. Sama chciałabym być tak obsługiwana, gdy zachoruję. Od momentu wejścia do kliniki opieka była na najwyższym poziomie. Mimo że miałam do pokonania ponad 300 km w jedną stronę, nie zawaham się nigdy w przyszłości, żeby je pokonać kolejny raz. Gdyby nie klinika Kurosz, mój pies umierałby zapewne w dużym cierpieniu. Polecam wszystkim, szczególnie tym, którzy długo już tułają się po przychodniach z brakiem właściwej diagnozy.
Mariusz Mroziewicz
Mariusz Mroziewicz2 lata temu
Zadzwoniłem do kliniki późnym wieczorem w sobotę, chciałem zrobić badania krwi u pieska, pani recepcjonistka powiedziała że możemy przyjechać w ciągu 30 min, na miejscu Pani Dr bardzo sprawnie pobrała krew, w ciągu 15 min mieliśmy wyniki które bardzo szczegółowo zostały omówione z Panią weterynarz.
Dariusz Piechowiak
Dariusz Piechowiak2 lata temu
Tak się złożyło że moje 2 Maltańczyki rozchorowały się jedna po drugiej . Mimo bardzo poważnej choroby obie uratowane . Dziękuję i gorąco polecam .PS . Klinika w Poznaniu nie dali rady 🤷‍♂️
Weronika Manzo
Weronika Manzo2 lata temu
Nie polecam. Naciągnie pieniędzy. Co wizyta 500, 500,500zł. Mój pies miał problem z oddychaniem, oczywiście zanim znaleźli problem to szukali na około, może serce, może uszy, płuca, gdzie od początku mówiliśmy, ze musi to być od nosa ponieważ przy zamkniętym pyszczku dusi się. Badania bronchoskopia, pies został na noc bez zgody właścicieli choć mięli zadzwonić aby odebrać psa co lepsze pies nie został wyprowadzony bo zesikał im się w korytarzu gdy go przeprowadzili oraz bez jedzenia. Ciąg dalszy... wycięli wycinek i Pani doktor nie ma pojęcia co to może byc chociaż zostało wysłane na badania, "może to rakotwórcze, może nie, ale usunąć tęgo nie można". Pół roku na sterydach pies wyglądał jakby miał umrzeć na dniach. Po konsultacji u innego weterynarza okazało się, że sterydy podaje się tylko 2tyg jeśli nie pomaga to operacja. Tyle tysięcy poszło na leczenie, że pies już dawno by był po operacji za te pieniądze. Dziękuje za prawie zabicia psa!
Sandra Roszak
Sandra Roszak2 lata temu
Pani doktor nie zdiagnozowała zaawansowanego stadium czyraczycy u psa. Nie pobrała wymazu o który prosiłam, nie dała maści. Nic. Zero. Gdzie byłam z psem kilka razy zanim choroba się rozwinęła. Doprosiłam się o badanie krwi, gdzie Pani uważała wszystko za zbędne i kazała oczyszczać tylko gruczoły. Przykro mi ale uważam, że każdy lekarz weternarii powinien podchodzić do każdego przypadku z wielkim zaangażowaniem bo zwierzaki dla swoich właścicieli to w większości cały świat.
Martyna Leszczynska
Martyna Leszczynska2 lata temu
Znajomi przyjechali z Berlina do kliniki z pieskiem, bo w Niemczech potraktowali ich obrzydliwe. Piesek nie dotrwałby do tomografii wyznaczonej za 2 tygodnie, w Klinice Kurosz tomografia była umówiona już na następny dzień. Klinika przyjęła klientów z największą spotkaną empatią, lekarze traktują klienta jak czlowieka, a nie jak kolejny przypadek. Wspaniali, życzliwi, pomocni ludzie, którzy w obliczu najgorszych wiadomości okazali własne emocje. Ogromne podziękowania dla kadry z kliniki Kurosz- pracujcie tak dalej, jesteście wspaniali.
Dominika
Dominika2 lata temu
Nie polecam !!!! Przytoczę sytuacje która przydarzyła mi się. Piesek potrzebował natychmiast pomocy weterynarza zadzwoniłam 30 min przed zamknięciem czy przyjmą nas pani powiedziała ze pracują do 20:00 poprosiłam panią czy nie dałoby rady nas przyjąć chwilkę po 20:00 bo nie jesteśmy miejscowi a nie wiem czy zdążymy pani do nas chamsko z oburzeniem „ PRACUJEMY DO 20:00! PODKREŚLIŁA TO DRUGI RAZ I JAK SIĘ WYROBICIE DO 20. Gdzie prosiłam i mówiłam ze nie wyrobimy się. Jak dla mnie tak nie zachowuje się profesjonalna klinika weterynarii są nagle przypadki i w takich momentach nie pomogli w uratowaniu życia pieska! Wielka znieczulica ! A pani pracująca na recepcji zero profesjonalizmu. Żenada !!!!!!!!!
Arkanser
Arkanser2 lata temu
Potrącony pies, nagły wypadek.
Zadzwoniliśmy zapytać czy nas przyjmą bo była niedziela wieczór. Otrzymaliśmy informację, że możemy przyjechać. Na miejscu okazało się, że jest tylko niemająca pojęcia o swoim fachu marna pielęgniarka, która nie poinformowała nas, że chirurg poszedł sobie do domu kilka godzin temu bo dostał katarku. Pies zmarł na stole a pielęgniarka rozłożyła ręce. Całkowity brak kompetencji - ludzie nie jedźcie tam.
Zalecane lokalizacje