CHIRON

Z całego serca polecam lecznicę weterynaryjną Chiron w Płocku. Pracujący tam lekarze i reszta personelu są najlepszymi specjalistami w naszym regionie z ogromną empatią w stosunku do zwierząt i ich właścicieli. Przez długie lata korzystam wyłącznie z usług tej placówki, dzięki czemu mój wcześniejszy pies mops dożył w zdrowiu 12 lat, a obecny kilkunastoletni pies pinczer po chorobie nowotworowej obchodzi kolejne urodziny. Ogromna wiedza lekarzy, zaangażowanie, długoletnie doświadczenie i pasja z jaką leczą naszych pupili sprawiają, że można mieć wrażenie że zdrowie zwierząt jest powierzone w najlepsze ręce. Czytając poniższe opinie polecam aby w celu uniknięcia oczekiwania w kolejce wcześniej zadzwonić i umówić się na wyznaczoną godzinę. Jeśli chodzi o usługi to są one kompleksowe od zabiegów, poprzez leczenie, odżywianie, pielęgnację zwierzęcia itd zawsze w przystępnych cenach. Szczerze polecam.

Wczoraj dzwonione. Opowiedziane wszystkie objawy u 8 tygodniowego pieska. Pani w słuchawce stwierdziła że to nie jest sytuacja zagrażająca życiu więc dzis nie przyjmą pieska. Owszem są czynni następnego dnia w niedzielę ale nie ma już miejsc. Na szczęście udało się załatwić wizytę gdzie indziej. Okazało się że psiak ma Parwowiroze i pani doktor postawiła oczy na to gdy usłyszała że to nie zagraża życiu. Brak współczucia mieszający się pani odbierajacej telefon z niewiedzą woła o pomstę do nieba. Z całego serca odradzam wizyt w tej lecznicy.

Nie polecam przychodni weterynaryjnej Chiron w Płocku na ulicy Otolińskiej 10. W sobotę na nocnym dyżurze pojechałam tam z wymiotującym szczeniakiem który miał krwistą biegunkę . Pan doktor Ziółkowski zamiast pobrać krew do badania pod kątem babeszjozy lub parwowirozy na podstawie chyba wróżby z fusów stwierdził że to napewno od złej karmy i podał tylko kroplówkę nawadniającą,zastrzyk przeciwbólowy ,rozkurczowy i antybiotyk.Nawet nie zmierzył szczeniakowi temperatury.Psiak jest w stanie krytycznym a wystarczyło tylko 5 minut aby zrobić badanie krwi i podjąć odpowiednie leczenie.

Nie polecam. Psiak odwodniony, wymiotuje, biegunka po telefonie w sobotę o godzinie 19 ( w nagłych przypadkach podobno 24/) pani łaskawie odebrała za 5 razem wielce oburzona. Poinformowała tylko ze to nie nagły przypadek i kazała przyjechać w dniu kolejnym, po pytaniu o której można przyjechać odpowiedziała ze nie ma terminów. Dramat i komedia, pani powinna chyba poszukać powołania w innym zawodzie.

Edit: piesek po 2 dniach mimo intensywnej pomocy w innym ośrodku zmarł. Nie polecam nikomu chirona - bo jak to pani powiedziała „nie jest to poważny przypadek”

Kotek nie chciał jeść od 2 dni przyjęty na wizytę do lekarza bez wcześniejszej rejestracji. Wykonano USG oraz badania krwi. Stwierdzono ropomacicze, i podano antybiotyki. Umówiono na operacje,która odbyła się za dwa dni. Po operacji kotek zaczął jeść i pić. Trzeciej doby po operacji kotek przestał jeść a później pić. Nastąpiło zapalenie otrzewnej. Codzienna walka w ratowaniu życia przyjaciółki trwała prawie dwa tygodnie. Kotkę zawiozłem do prywatnej kliniki. Według mojej oceny lekarz po dwóch dniach leczenia powinien powiedzieć że nie daje rady i polecić inna placówkę weterynaryjną a nie podawać leki przez prawie dwa tygodnie nie widząc poprawy . Przez cały czas informowałem, że kotka nie je i nie pije. Po przewiezieniu do kliniki zobaczyłem pełen profesjonalizm w ratowaniu życia. W Chironie aplikowane były kroplówki dożylne a później podskórne a według mnie powinny zostać podawane kroplówki dożylne,które lepiej nawadniają organzm przy zapaleniu otrzewnej, która nastąpiła po operacji. Zastanawiam się czy podczas zabiegu nastąpił wyciek toksyn z ropomaciczy do organizmu kotki co dprowadziło do zapalenie otrzewnej. Przy tak ciężkiej operacji według mojej oceny powinien zostać pod całodobową opieką i powinny pacjentce zostać podawane kroplówki dożylne wraz z lekami w pompie infuzyjne w ciągłym przepływij. Mam wielki żal ponieważ w dniu wczorajszym została przeprowadzona eutanazja ponieważ stan kotki był tak ciężki, że nerki przestały pracować. NIE polecam.

Wielki plus to możliwość wizyty w niedziele! Szybko udzielona pomoc kotu, wdrożone konkretne leczenie, wszystko dokładnie wytłumaczone.
Polecam Panią Paulinę Dalidonis, która dziś nas przyjmowała. 🙂

Bardzo mila i fachowa obsługa.
Gorąco polecam wszystkim którzy mają problem ze swoimi pupilami.

Bardzo dobra lecznica. Mam dwa psy i dwa koty. Często korzystam z pomocy pracujących w klinice weterynarzy. Nigdy nie odmówiono mi pomocy czy to w niedzielę czy o późnej porze. Zawsze pomogą, doradzą i służą radą.