Przychodnia Weterynaryjna Animals Centrum

Rzetelnie pracujący zespół ludzi ze wspomagającymi wolontariuszami. Ci ludzie wiedzą jak podejść do zwierzaka i jego opiekuna.
Warto się umówić telefonicznie na konkretną godzinę.
Sprzedają tutaj różnego rodzaju karmy dla kotów, psów i ...

Doktor nieuprzejmy i niemiły. Skutecznie odstrasza klientów i czworonogów.

Super podejście do zwierzaczków,profesjonalnie ,delikatnie i skutecznie,same plusy,polecam wszystkim którym zależy na zdrowiu swoich pupili
Ceny bardzo przyzwoite, na każdą kieszeń, po leczeniu kociaka w innej ,,lecznicy", z marnym skutkiem .ale dużym rachunkiem ,mam porównanie, że można leczyć taniej i z dobrym efektem
Polecam z czystym sumieniem

Chłopaki naburmuszone bo były na cięciu jajek ale doszły do siebie szybciutko. Miła atmosfera i doświadczenie w kastracjach . Przychodnia często bierze udział w akcjach kastracji kotów wolnożyjących. Jeśli chodzi o te zabiegi - polecam .

Z usług przychodni korzystałam od 4 lat. Wcześniej wszystko było super, jednak ok. rok temu wszyscy ówcześni weterynarze zrezygnowali i pojawił się Pan Doktor, którego absolutnie odradzam. Podczas dzisiejszego czipowania kota Doktor był przerażony zachowaniem przestraszonego zwierzęcia do tego stopnia, że puścił strzykawkę, która utkwiła kotu w karku. Następnie powiadomił, że czip "może jest, może nie ma", ponieważ nie jest pewien dokładności aplikacji, a bez "głupiego jasia" nie podejmuje się ani czipowania ani szczepienia zwierzęcia. Odradzam korzystanie z usług tego Pana, szczególnie właścicielom bardziej strachliwych czworonogów. Ponadto ceny za usługi są wygórowane (szczególnie jak na ten poziom!).

Bardzo przyjazna i profesjonalna opieka. Polecam!

Dopóki nie poszedłem do innego weterynarza myślałem że warto tutaj przychodzić jednak przebicie cenowe sięga nawet 50% a sam fakt ze wiecznie nie ma pana doktora już całkiem przekreśla to miejsce

Miła obsługa, zabiegi dla kota w bardzo rozsądnej cenie, z uwagi na lokalizacji (Ptasie Osiedle) wręcz byłem zdziwiony co do ceny. Jedynie kot był bardzo niezadowolony bo pozostawił tam "cześć" siebie, dosłownie 😉