Gabinet weterynaryjny

"Lekarz" o ile owego Pana można tak nazwać, absolutnie nie zna się na tym co robi. Parę dni temu przeprowadzał mojemu psu zabieg kastracji. Piesek wrócił do domu nieprzytomny, bez kołnierza zabezpieczającego, nie dostał do domu też żadnych leków. Po dobie okazało się, że jest coś nie tak, psiak ciągle skomlał i lizał ranę.
Po wizycie u prawdziwego specjalisty okazało się że przez brak kołnierza i odpowiednich leków pies nabawił się ropienia. Serdecznie odradzam wizyty u "Pana doktora".

Weterynarz zupełnie bez podejścia do szczeniaka. Nawet pomijając słabe podejście, sam musiałem zadać dziesiątki pytań i domniemywań, żeby czegokolwiek się dowiedzieć. Choć ostatecznie weterynarz sprawiał tak słabe wrażenie, że nie wiem czy wierzyć w to, co mówił

Lekarz nie wie, że kotka może przejść zabieg bez pierwszej ruji i rozgaduje bzdury! Szerzy bezdomność swoją niewiedzą! Wstyd

Bardzo dobry lekarz.Polecam

Zawsze trafna diagnoza i leczenie. Polecam.

Szybka i fachowa pomot