Przychodnia Weterynaryjna Dr Heese

Nasza kotka ma problemy jelitowe. Kiedyś zatkały jej się jelita, jednak udało się ją uratować. Od tamtej pory, średnio raz na 1,5 miesiąca Nikitka wymiotowała. Kotka cierpi, my przeżywamy, lekarz weterynarz podaje leki przeciwbólowe, przeciwzapalne i jak się okazało - najsilniejsze przeciwwymiotne. Wyjechaliśmy na wakacje w rodzinne strony - sytuacja się powtarza. Bardzo to przeżyliśmy, bo jednak w dużym mieście wydaje się, że dostęp do wykwalifikowanych specjalistów jest łatwiejszy.
O jak ja się bardzo myliłam!
Umówiliśmy się na wizytę: badania krwi, moczu, hormonalne, RTG, USG, skierowanie na TK. Spokój, opanowanie, pełen szacunek do kotki. Leki, kontrole, stały telefoniczny kontakt zarówno z Panią doktor, jak również pracownikami przychodzi.
Omówienie wyników badań, przedstawienie planu leczenia długoterminowego. Pan dr Krzysztof jasno i z pełnym zaangażowaniem wyjaśnił co należy zrobić, jakie będą tego efekty, jakie będą dalsze działania. Byliśmy okropnie zmęczeni całą tą sytuacją, ale cały czas czuliśmy się zaopiekowani i pewni, że dr Paulina i dr Krzysztof dokładnie wiedzą co robią.
Od tamtej sytuacji (sierpień 2021) kotka wymiotowała maksymalnie 3 razy. Odchudzanie Nikitki nie idzie nam w zupełności, ale sam fakt pilnowania dawki jedzenia, ilości przyjmowanej wody powoduje, że czuje się ona znacznie lepiej. Wypróżnianie działa.
Marzy mi się, aby trafić na tak zaangażowanych lekarzy tu gdzie mieszkam. 5 gwiazdek to za mało.

Jesteśmy ogromnie zadowoleni z okazanej pomocy i będziemy każdemu polecać. Ślemy maślane oczy

Brak pomocy ze strony Pani Weterynarz. 5 letni królik, silnie zaatakowany przez larwy much, mimo pilnej potrzeby pomocy i działania weterynarza, nie został przyjęty ze względu na alergię Pani Weterynarz na króliki... Aby uzyskac pomoc trzeba było jechać aż do Jędrzejowa. Ciężko to skomentować.

Zawsze z sercem, z indywidualnym podejściem.
13 rok życia Suzie i znów w rękach naszych cudownych lekarzy. Dziękuję za troskę i tak profesjonalne i empatyczne podejście zarówno do pacjenta jak i do mnie jako właściciela psiaka. Mam nadzieję, że wszystko dobrze się ułoży, a Zuza będzie jeszcze długo waszym pacjentem. Dzięki za kokardkę 💕

To są lekarze z powołania. Prawdziwi miłośnicy zwierząt ♥️💪 Najlepsze miejsce na leczenie psiaka
Edit: (11.02.2022) dziś byliśmy z pieskiem na USG. Wspaniała pomoc merytoryczna. Lekarze na medal.

Mój york trafił do przychodni w stanie zagrażającym życiu, stale pogarszającym się. Niestety nie znaleziono dla niego czasu. Na szczęście w innej placówce został uratowany. Nie spodziewałam się, bo jestem (byłam) stałym klientem.

Sądziłem, że zawód lekarza weterynarii to również jakieś zasady etyki, niestety tutaj to tak nie działa. Mój pies znalazł się w stanie zagrażającym życiu, poinformowano mnie jednak, że na ten dzień nie ma już wolnych terminów.

Takiego oszustwa to ja jeszcze nie widziałem.
Zawiozłem kota z wysokim urazem kończyny tylnej, drzwi prawie odciely nogę.
Przy konsultacji stwierdzili że będą się kontaktować w sprawie leczenia, amputacja albo złożenie.
Koszt diagnostyki z badaniami miał wynosić około 300 - 400 plus leczenie/zabieg który miał zostać skonsultowany. Dzwonią że kot do odbioru i amputacja nie potrzebna. Na miejscu do zapłaty prawie 900 zł a kot ma skierowanie do innego chirurga/weterynarza i opatrunek.
Miałem różne zwierzęta leczone w różnych miejscach,ale takiego oszustwa jeszcze nie widziałem.

Bardzo miła obsługa. Co do zwierząt pełen profesjonalizm!