Szczecińskie Centrum Weterynaryjne Agata Włodarczyk-Jaworska

Wspaniali ludzie na odpowiednim miejscu. Dyżur nocny ratuje nasze ukochane zwierzaczki ale również przynosi ukojenie i pomaga odejść na drugą stronę tęczy.. dziękuję wam że mogłam liczyć na humanitarne odejście swojej koteczki, kiedy to moja klinika którą darzyłam zaufaniem nie znalazła dla nas czasu a sytuacja pogarszala sie z godziny na godzine…Dziekuje że jesteście oraz za okazaną mi empatię i wsparcie podczas tej najtrudniejszej decyzji♥️ Dziękuję z całego serca nawet tego złamanego💔

Bardzo chciałabym podziękować wszystkim Paniom , które uratowały życie mojego Shajlusia. Shajluś już czuje się lepiej i wraca do zdrowia. Szczerze polecam tą klinikę. Szkoda , że w Kołobrzegu ,w niedzielę zwierzęta są skazane na śmierć. Pozdrawiam

Omijajcie SCW szerokim łukiem. Przychodnia od dłuższego czasu ma dyżury nocne tylko po to, by kasować za wizytę x4, nie robić praktycznie nic poza "zalecaniem wizyty kontrolnej rano" - i to nie jest jedyna taka opinia o nich. Nadają się na dyżurze nocnym do sprzedawania tabletek na robaki! Weterynarz J.J. niekompetentna, leniwa i przeświadczona o swej nieomylności nie chciała zbadać kotu krwi, ani zrobić USG ponieważ "nie ma wskazań medycznych", "kot nie jest naczczo", "kot jest agresywny" - co jest bzdurą, ani razu kotka nie prychnęła nawet, "ja nie współpracuję" - a przepraszam od czego macie tam asystentkę z UA nieudolną ganiającą z kocem? Dla parady? Dla PR?? Obijać w amoku wspólnie miałyśmy się ? W mini gabinecie jedynym słupem soli jaki tam stał był lek. wet. J.J. . Jej wszechwiedza niestety nawet w badaniu palpacyjnym nie pozwoliła stwierdzić, że z kotem jest źle - "dyszy bo się wentyluje" "jest ciepła bo ma temperaturę" - konował nie lekarz! Kot dyszał z temperatury i bólu dopiero gdy w geście wielkiej empatii lekarz z drugiego końca Szczecina podjął się akcji ratowania kota okazało się, że MOŻNA pobrać krew i MOŻNA zrobić USG, można pomóc i uratować życie! Kotka z zapaleniem które zaczynało ją zabijać! Moje zdenerwowanie jej NIEKOMPETENCJĄ było zrozumiałe w 100% - chodziło o ratowanie życia. Przysięgaliście na Hipokratesa czy złoty pieniążek?? To nie moje podejście sprawia, że lekarze rezygnują z zawodu tylko zrozumienie, że się do tego nie nadają. Powinno się was stawiać przed sąd i odbierać uprawnienia wykonywania zawodu!

Szczecińskie cetrum zostało mi polecone przez przyjaciół. Jestem właścicielka Maltipoo. Dzisiaj byłam pierwszy raz i nie zawiodłam się. Jestem bardzo zadowolona zarówno z obsługi Pani z recepcji jak i Pani doktor. Doktor Malwina miła i z super podejściem i do mojej suni i do mnie ;) Wszystko wyjaśniła i odpowiedziała na każde pytanie. Myślę, że będziemy stałymi bywalcami- choć mamy nadzieję, że zdrowie pozwoli nam widzieć się jak najrzadziej ;) serdecznie polecam.

Serdecznie polecam tę przychodnie .
Można liczyć na profesjonalną obsługę po godzinach pracy innych gabinetow . Pani recepcjonistka miała dziś trudne starcie z niezadowolonym klientem( z tego co zrozumiałam spóźnił się na wizytę 15minut i nie chciał poczekać na przyjęcie w między czasie)- P, z recepcji zachowała się odpowiednio, mimo chamskiego słownictwa ze strony klienta.
Panie doktor zawsze dokładnie zbadają, wytłumaczą i dobiorą odpowiednie leczenie.
Pozdrawiamy wraz z ciocią i naszym zwierzyńcem.

Witam, SCW to idealne i niezastąpione miejsce na mapie Szczecina i województwa. Personel z duża wiedzą, empatią i wielkim serduchem dla zwierzaków oraz duża cierpliwością dla opiekunów. Technik Agata, dr Iza i dr Patrycja - dziewczyny powiem krotko jesteście Wielkie a Wasze serca, wiedza, doświadczenie i pasja sprawiły ze moja babunia Bolivia 13 letnia przeżywa drugą młodość.
Wszystkiego najlepszego w tym roku - dużo spokoju i zdrowia 😊

Bardzo dobre podejscie ,poczynając od recepcji aż do lekarzy,czysto schludnie pachnąco,gdyby tak leczyli ludzi to mozna bylo by powiedzieć że służba zdrowia zdała egzamin.Takich ludzi takiego zaangażowania oraz entuzjazmu i WIEDZY ze świecą w całej Polsce szukać,Ci lekarze tam nie pracują,oni po prostu są w swoim żywiole,Pozdrawiam ,to ja pies Karmel "poduszka goi sie jak na psie ;)"

Trafiliśmy do Państwa nagle, właściwie by już tylko ulżyć w cierpieniu naszemu przyjacielowi. Chcielibyśmy z całego serca podziękować za podejście do kotka i nas. Nawet nie wiedziałam jak ważne jest ułożenie zwierzątka do ostatniego snu (Otworzyliśmy w domu transporter) To było piękne. Dziękujemy♥️💔