JERZY NOWAK - Kompleksowe Usługi Pogrzebowe i Kamieniarskie (24h)
Średnia 12a, 64-100 Leszno, Polska
3
4 komentarze
RHVC+PF Leszno, Polska
Zgłoszenie lokalizacji
Reclaim this location
poniedziałek: 8–14
Wtorek: 8–14
Środa: 8–14
Czwartek: 8–14
Piątek: 8–14
Sobota: Zamknięty
Niedziela: Zamknięty
Wtorek: 8–14
Środa: 8–14
Czwartek: 8–14
Piątek: 8–14
Sobota: Zamknięty
Niedziela: Zamknięty
Otóż zgadzam się, że byłam grzecznie obsłużona, zakład był także chętny do załatwienia formalności w ZUS- ale cóż byłby to za zakład pogrzebowy gdyby tego nie gwarantował.
Myślę, że od razu szukałabym innego .
Tu jest moja pierwsza uwaga:
1.Pytałam- czy będą zabezpieczone inne groby i czy osoby zajmujące się przeprowadzeniem z kaplicy do miejsca pochówku będą w garniturach i białych rękawiczkach. O więcej nie pytałam, uznałam że jestem w dobrych rękach. Zaznaczam,że liczyłam się z wydatkiem większym niż zasiłek pogrzebowy. Panowie od konduktu byli w garniturach, ale nie takich samych, każdy jakby w swoim garniturze, a nie reprezentowanym przez zakład pogrzebowy. Poza tym to nie było „bardzo” elegancko – co powinno być standardem dla firmy i ta elegancja powinna towarzyszyć każdemu zmarłemu. ( czy to tak dużo- jednakowy garnitur, krawat i białe rękawiczki- lub inne jednakowe okrycie)
2.Zielona wykładzina położona przy grobie nie wyglądała najlepiej- a może wystarczyłoby ją troszkę odświeżyć
Po stypie gdy wróciłam na grób mojej mamy, z przerażeniem patrzyłam na pobrudzone od gliny groby obok- tu, po mojej interwencji Pan przyjął moją uwagę i na drugi dzień było ok.
I tutaj mam następne uwagi: nie przyszły mi one wcześniej do głowy.
1- nie zapytano mnie czy w kaplicy chciałabym mieć wystawione zdjęcie mojej mamy – a jest to na tyle istotne, że ludzie się starzeją i niekiedy mogą mieć obawę, czy uczestniczą we właściwym pogrzebie, bądź skoro się dawno nie widzieli- przypomnieć sobie daną osobę
2- nie zapytano, czy chciałabym jakieś foto z pogrzebu, osób -które uczestniczyły w ostatniej drodze- miło by może taką pamiątkę mieć choćby po to, żeby może podziękować za obecność.
Wiem po sobie, że żegnając się z kochaną osobą, nie jest wstanie interesować się kto w nim uczestniczył (będąc ostatnio na pogrzebie kolegi z pracy- ktoś ładnie, dyskretnie robił zdjęcia)
3- mimo że w tym dniu nie było deszczu – osoby w nim uczestniczące miały sporo gliny na obuwiu, czy nie można tej ziemi na czas pochówku mieć gdzieś na przechowanie, a następnie przywieź i zrobić to jak należy ( było użyte jakieś zabezpieczenie ale nie wystarczające)
4-zastanawiam się też, czy drewniana obudowa powinna być od razu nałożona na ten świeżo zasypany grób, czy nie powinien on najpierw porządnie być ubity i uformowany a dopiero potem nałożona ta obudowa. Po usunięciu kwiatów, grób wymaga dużo pracy, żeby jakoś się
prezentował i nie naruszał estetyki sąsiednich grobów. Warto by się temu przyjrzeć, bo z reguły nie ma kto tego zrobić, nie mamy odpowiednich narzędzi ale też nie mamy sił żeby to ogarnąć- my żałobnicy. Dobrze by było, gdyby o tym pomyślał zakład pogrzebowy.
5- czy trzeba tak pędzić z kaplicy do miejsca pochówku- jest to już ostatni czas dla zmarłej, myślę o tym wózku blaszanym na którym jest przewożona trumna- czy nie mógłby być czymś odpowiednim wyłożony i przemieszczać się troszkę wolniej, czy na tym wózku nie można by
było umieścić części wieńców czy wiązanek- uczestnicy niekiedy to osoby schorowane.
Zakład wprowadził mnie w błąd, informując mnie : że jeśli on wystąpi w moim imieniu o zasiłek pogrzebowy to nie będzie przysługiwała emerytura za m-c w którym mama zmarła. Wyjaśniłam to z ZUS i poinformowano mnie że jedno nie wyklucza drugiego- czyli innymi słowy zakład mógł załatwić formalności związane z zasiłkiem pogrzebowym, a o to drugie świadczenie – emeryturę za m-c w którym mama zmarła, musiałabym indywidualne wystąpić do ZUS. cdn.