Ministerstwo Śledzia i Wódki

To kolejne Ministerstwo Śledzia i Wódki, które miałam okazję odwiedzić i daje duży plus za obsługę. Jednak w porównaniu do Łodzi, jeśli chodzi o wyroby własne(skromnie, bo tylko cytrynówka i krówka), a i wystrój pozostawia odrobinę do życzenia. Ceny umiarkowane.

Na dzień dobry wita Cię kobieta za ladą, której postawa i wyraz twarzy sugeruje, że źle trafiłeś. Swoją drogą powinienem posłuchać intuicji i wyjść. No ale zamówiłem. Śledzia. W occie, bo w oleju nie było, mimo że jest to MINISTERSTWO ŚLEDZIA. Śledź marniutki, totalnie nieapetyczny, odbijało mi się nim do końca wieczora (a były to moje urodziny) Tfu!
Do tego kręci się tam klientela szemranej prowieniencji, więc ja będę to miejsce omijał.

Spoko szociki. Aloes nie jest w karcie natomiast barman może je zrobić na życzenie i trzeba z tego skorzystać bo są 10/10. (W Lublinie zozole są najnaj)

Drinki drogie, specjalności to coś pokroju dżinu z tonikiem, bardzo mało miejsca w środku (praktycznie mała piwnica) do tego duszno jak w piekle

Jeden z lepszych barów na ulicy Mariackiej w Katowicach, bardzo miła obsługa, piękne barmanki, dobry alkohol i super muzyka, gwarantuje dobrą zabawę w gronie znajomych 😁

Fajni barmani dnia 11.12, pomimo nieprzyjemniej klienteli, poradzili sobie wybornie

Piwo dobre ale pani po 5 minutach wołania bo nie było nikogo przy barze wychodzi obrażona i ma problem

Przyjemne miejsce w przystępnych cenach. W weekend jak wszędzie nie ma gdzie usiąść, ale szybciej się znajdzie miejsce niż w innych