Gospodarstwo Agroturystyczne Janik Jarosław "Przy Leśniczówce"

Lokalizacja pod względem widoków była niesamowita, jeden minus brak w pobliżu sklepu oraz położenie ośrodka w bardzo specyficznym miejscu na górze. Pokoje głowy nie urywały, niektóre lepsze a niektóre gorsze. Co do jedzenia to oprócz śniadania zbytnio mi one nie smakowało - suchy kotlet, ziemniaki jakby w śmietanie.

Miejsce idealne. Z dala od zgiełku. Pyszne jedzenie, bardzo dobra obsługa. Polecam!

Bardzo ładne miejsce. Miałam okazję być na przyjęciu Chrztu Świętego.
Dobre jedzenie, miła obsługa, ładna fajna sala.
Jedyny minus : toaleta
Pozatym parking dość spory, teren wokół extra. Jest miejsce dla dzieci, na grilla, piękne widoki. Można podziwiać konie. Z tego co się orientuję nawet imprezy firmowe tam robią kilkudniowe.
Z czystym sercem Polecam🙂🙂🙂🙂

Pokoje ładne, łazienka mała lecz ma wszystko co potrzeba. Nie można było grać w ping ponga bo była złamana paletka.

Ładnie położone miejsce, cisza i spokój. No i tyle z pozytywów. Jedzenie fatalne obsługa KOSZMARNA. Śniadanie tak skromne że właściwie go nie było. No i cena KOSMOS

Bardzo fajne miejsce na imprezy okolicznościowe by oderwać się od zgiełku miasta. Przyjemna okolica, cisza spokój i sama zieleń ubrana w drewniane budynki. Z atrakcji dla dzieci są huśtawki, zjeżdżalnie, a dla starszego towarzystwa stół do ping ponga. Bardzo dobre jedzenie i miła obsługa, wszystko w jak najlepszym porządku. Ciekawostką i dodatkową atrakcją są konie, kozy, owieczki oraz kotki (jeśli ktoś nie miał okazji pogłaskać). Miejsce parkingowe obszerne, myślę że na małe przyjęcie nie braknie dla nikogo miejsca. Ogólnie nie ma się do czego przyczepić, serdecznie polecam to miejsce i załączam kilka zdjęć od siebie.

Miejsce odosobnione, natura, pola, lasy. Atrakcji wokół gospodarstwa jest sporo między innymi możliwość jazdy na koniu, zrobienia ogniska, boisko do siatkówki i koszykówki. Pokoje bynajmniej mój 3 osobowy mały ciasny ledwo idzie się odwrócić lecz lozka wygodne, tv, stoliczek, wc obok pokoju a do niektórych pokoi na korytarzu a o poranku ryk koni i osla.

Byliśmy tam na sylwestra. Grupa 30 osób, pokoje małe ale wystarczy. Super chata do grilownia. Można przebywać z psem, ale tylko w pokojach. Właściciel zrobił awanturę że mały pies wszedł ze opiekunem na salę restauracyjną. W zasadzie pod koniec pobytu był bardzo niemiły...to niestety zepsuło wcześniejszy pozytywny wizerunek.