Agroturystyka Malowane Wierchy

Cudowna atmosfera miejsca. Wyjątkowe jest to, że wszyscy goście siadają do posiłków przy jednym długim stole. Przy tym samym stole siadają gospodarze. Nikt nie zamyka się wewnątrz grupy z jaką przyjechał. Można wymieniać się opiniami, informacjami o szlakach, zabytkach, miejscach wartych obejrzenia.
Na miejscu duża biblioteczka. Literatura różna- od lekkiej, łatwej i przyjemnej po klasykę czy nagrodzonych ostatnio autorów.
Okolica przepiękna i są grzyby.
Jedzenie genialne. Własne pieczywo, przetwory, wędliny, miody, jajka, warzywa, sery

Malowane Wierchy to obiekt wyjątkowy pod wieloma względami. Położony wśród beskidzkich łąk i lasów, pozwala na ucieczkę od stresu dnia codziennego, a jednocześnie do wielu atrakcyjnych miejsc regionu jest stąd blisko. O uroku tego miejsca stanowi nie tylko piękne położenie ale przede wszystkim przemili gospodarze Sylwia i Albert, którzy siadali z nami wspólnie do posiłków, służyli radą i pomocą, albo po prostu rozmawiali, opowiadali o historii i zwyczajach regionu. Natomiast kuchnia to już osobny rozdział, nie wystarczy powiedzieć ZNAKOMITA! Posiłki przygotowywane z regionalnych, często własnych produktów, nierzadko z ogródka lub domowej spiżarni zachwycały smakiem, aromatem, różnorodnością, po prostu pychotka! Od domowych, bardzo smacznych wędlin z własnej wędzarni po dania jarskie, chleb wypiekany na miejscu, ketchup i przeróżne pasty własnej roboty, regionalne sery... najwyższa jakość i do tego w przystępnej cenie.
Jeśli chodzi o rodzaj aktywności, to każdy znajdzie coś dla siebie, atrakcji nie brakuje i chociażby dlatego warto wracać w Beskidy, nie tylko na wędrówki piesze czy rowerowe. My na pewno powrócimy do Malowanych Wierchów aby zobaczyć cudne manowce o innej porze roku i raz jeszcze nasycić oczy beskidzkimi krajobrazami nie zapominając o uczcie kulinarnej.

Nocowałem w wielu agroturystykach ale Malowane Wierchy to więcej. Dużo więcej. Znakomity kontakt z gospodarzami. Pani Sylwia i Pan Albert witają każdego gościa jak członka swojej rodziny (bo w sumie każdy kto tam był jest już jakby rodziną tego miejsca i ludzi). Super pokoje i widoki. Pies Pako jest wspaniały. Serowane jedzenie to osobny rozdział. Ekstraliga. Swoje wyroby, różnorodność i zawsze jakieś smakowite zaskoczenie. Malowane Wierchy to absolutny top polskiej agroturystyki. Każdemu polecam z czystym sumieniem. Nikt nie wyjedzie stamtąd zawiedziony. To po prostu jest niemożliwe.

Bardzo mili młodzi gospodarze. Przestronne pokoje i nowoczesne ogrzewanie podłogowe. Każdy pokój ma swój termostat. Dobrze wyposażona jadalnia z kuchnią i część wypoczynkowa. Duży wybór książek i gry planszowe. Pyszne śniadania i obiadokolacje ze specjałami kuchni łemkowskiej.

Cudowne miejsce stworzone przez cudownych ludzi. Można tu naprawdę odpocząć od codzienności. Doskonałe miejsce na wypoczynek dla całej rodziny. Duża przestrzeń, pyszne jedzenie. Bardzo polecamy , na pewno tam wrócimy :)

Wspaniałe miejsce na urlop. Przemili właściciele, pyszne, swojskie jedzenie i do tego bajecznie cudowne krajobrazy Beskidu Niskiego. Gorąco polecam 🙂

Smaczne jedzenie, mili gospodarze. Piękne tereny. Polecam jechać i nie zastanawiać się.

Niepowtarzalne miejsce i niesamowici gospodarze, Sylwia i Albert zorganizowali dla nas rodzinne przyjęcie, jesteśmy pod wrażeniem, gościnności, rodzinnej atmosfery. Jedzenie pyszne, ekologiczne, komfortowe pokoje, duży plac zieleni, atrakcje dla dzieci, plac zabaw, tyrolka, cisza spokój, piękna okolica. Ale to właściciele tworzą ten klimat :)