Ostatnio trochę zatrzymywałem się po takich miejscach. Tutaj pachnie jeszcze PRL"em. Byłem już po sezonie - cena wyższa niż w polskich górach. Brak aneksu kuchennego dla gości (tylko mikrofala i czajnik), rozumiem że większość ludzi nie korzysta w podróży z kuchni i nie gotuje, ale jednak mnie nie satysfakcjonuje zupka chińska przed snem. Łazienka ladna, ale brodzik w prysznicu dziurawy, brak naprawionej regulacji wysokości w prysznicu. Było ciepło nie padało na głowę ale w tej cenie pozostaje niedosyt.
Ina Przygoda2 lata temu
Niestety bardzo brudno, a lokalizacja świetna.
Stanislaw Zielinski2 lata temu
Cześć miejsce takie sobie nie za słabe nie za dobre.
