Pająk G.E.T. Pracownia cukiernicza

Wnętrze cukierni jak z poprzedniego stulecia. Nie za duży asortyment. Ceny dość wysokie jak na zwykła cukiernie. Uwagę nasza przykuły dwa rodzaje paczkow - małe i średnie. Mały w cenie 1.40 zł a duże 2.40 zł. Jak za zwykłego paczka to cena dosyć wysoka, ratował go smak. Paczek był świeży, nie tłusty, bez posmaku tłuszczu, lukier się nie zachnal. Obsługa neutralna.

Ciasta nie zawsze świeże. Powinni informować że ciasto jest wczorajsze lub nawet z przed paru dni i być w obniżonej cenie, co oni myślą że człowiek nie wyczuje że jest stare. Poza tym babka piaskowa nie do zjedzenia .

Jak na lata utrzymania miejsca, "zapach ten sam", co zawsze-nic się nie zmieniło(...). Cukiernia może i nie jest najlepsza w mieście, zawsze są lepsi, ale służy tyle lat i... jest smacznie/ jestem zadowolony, zaglądając na nowo. Lokalnie bardzo polecam

Wypieki jak dawniej, dwa razy byłam i dwa razy trafiłam na świeży sernik dobrej jakości.

Co roku kupowałam pączki tylko tutaj... ale No cóż... zarobić trzeba... w poprzednich latach były pyszne, wewnątrz była pyszna róża a teraz? Jakaś tania marmelada i nawet tego nakapali co kot napłakał... ilość nie jakość

Bardzo dobre wyroby Świerże pyszne dobre polecam każdemu o to miejsce bo warto.

Aktualizacja po 3 latach: dałam szanse ale niestety ostatnią i więcej już tam moich pieniędzy nie wydam. Stare ciasta i ciastka z kilku dni. Wstyd. Już przynajmniej mogliby zrobić ofertę i być fair co do świeżości ale nie lepiej oszukać i zarobić.
2019: Strasznie zawiodłam się na roladzie. Podobno truskawkowa. Okazało się że jeden wielki kwasek cytrynowy! Goście jak zobaczyli jak się krzywie nie chcieli nawet spróbować! A inne ciasto z kolei, pani która pakowała nie dała podpórek i się tak zgniotło że powstał placek! Zrujnowali mi tylko święta. Nie polecam!

Pani obsługująca za ladą robi wrażenie niepewnej, zamyślonej, niezaangażowanej w kontakt z klientem. Po zważeniu i zapakowaniu ciasta pani poinformowała że mam zapłacić określoną kwotę. Zapłaciłem i czekam na paragon. Pani zdezorientowana mówi mi, że to wszystko i zaczyna obsługiwać kolejną osobę. Zwracam uwagę, że nie otrzymałem dowodu zakupu. Na to słyszę, że paragon jest niepotrzebny. Kontrargumentuję, że jednak nalegam na wydanie paragonu. Pani informuje mnie, że nie pamięta już ile ważyło ciasto i musiałaby go ponownie zważyć, by wprowadzić dane do kasy fiskalnej. Wyciągam towar z reklamówki i podaję do wtórnego zważenia. Tym razem dostaję paragon, na którym widnieje cena do zapłaty o kilka złotych mniejsza niż ta, którą zapłaciłem za ciasto. Pani mówi mi że mam już paragon, to mogę iść. Pytam jeszcze, jak to jest możliwe, że na paragonie jest cena dużo mniejsza niż fizycznie zapłaciłem. Proszę o zwrot różnicy. Pani informuje mnie, że jestem drobiazgowy i zawracam głowę nieistotnymi szczegółami. W końcu dostaję zwrot różnicy pomiędzy wpłatą, a ceną z paragonu. Postanawiam więcej nie kupować tutaj niczego. Zresztą ciasto smakowało równie komunistycznie, jak wygląd wnętrza tej cukierni nawiązującej klimatem do lat osiemdziesiątych ubiegłego stulecia. Ogólnie nie polecam tego miejsca.