MBank

Dramatycznie niekompetentna obsługa. Już prawie 2 tygodnie próbuję otworzyć konto firmowe, Pani Agata P. która została do mnie przydzielona już po raz drugi zgłosiła w umowie błędne dane, raz źle oznaczyła funkcje w zarządzie, potem źle zaznaczyła beneficjentów rzeczywistych. Jakby było mało, gdy przyszedłem rozwiązać problem, zostałem spławiony że tylko ta Pani może kontynuować działanie nad moim wnioskiem, a pracuje tylko na część etatu. Przy drugim odrzuceniu umowy ta sama sytuacja - znów nie ma jej w pracy. Przez cały ten czas mam wstrzymane działanie firmy przez co tracę pieniądze.

Pani Justyna J.- Zastępca Dyrektora w placówce mBank w Forum Gdańsk (ul. Targ Sienny 7) bardzo niechętnie chciała przyjąć ode mnie gotówkę, którą jako stały, wieloletni klient chciałem wpłacić na swoje konto. Miałem ze sobą paszport, a mimo to nie zgodziła się na przyjęcie pieniędzy. Specjalnie wróciłem do domu by zabrać potwierdzenie złożenia wniosku o nowy dowód osobisty, co sama zasugerowała (identyfikuję się w mbanku za pomocą dowodu). Jak wróciłem do placówki z paszportem i potwierdzeniem, to siedząc z głową w telefonie unikała mnie i w końcu poszła na zaplecze. Czekałem 15 min aż w końcu skorzystałem z wpłatomatu będąc zmuszonym wpłacić niemałą gotówkę. Bardzo nieprofesjonalne podejście. Stanowczo nie polecam.

Gotówka do wypłaty i wpłaty dopiero po 12stej. Bardzo długi czas oczekiwania w kolejce, w okienku przyjmuje tylko 1 Pani a reszta urządza sobie pogawędkę. Jak na cały Gdańsk to bardzo mało placówek z wypłatą euro i do tego limit tylko 500 euro, inne banki mają dużo wyższe limity wypłat. Panie wyniosłe i mało sympatyczne, najlepiej chyba jakby wogole klienci radzili sobie sami.

Placówka bardzo mała, cała sala słyszy o czym rozmawia klient przy okienku. Dowiedziałem się o alimentach, kredytach. Padały nazwiska panieńskie matek, numery pesel, sumy przychodów za ostatnie lata. W placówce są dwa okienka ale faktycznie działa jedno. Placówka bardziej przypomina urząd z "najlepszych" czasów PRL a niżeli placówkę banku.

Cudowna ekipa mBanku w forum. Przemiły młody pan konsultant zrozumiał moje chaotyczne tłumaczenie o blokadzie konta, a Pani "w okienku" sprawnie rozwiązała mój problem. Miła atmosfera i szybka pomoc :)

Pani z obsługi odmówiła pomocy ponieważ dziecko któremu trzeba było przekształcić konto nie miało pieczątki w legitymacji szkolnej.

Razem z mamą zamykałyśmy konto zmarłej babci. Obsługiwała nas pani zastępczyni dyrektora. Okazało się ze zamiast zablokować konto zmarłej babci umieszczono w systemie jako zmarłą moja mamę. Proszę sobie wyobrazić szok jaki przeżyłyśmy gdy nie mogąc zapłacić karta ani dostać się na konto zadzwoniłyśmy na M linie gdzie moja mama zostala zapytana po co jej dostęp do konta jeśli nie żyje.

Telefon na infolinie poprzedzała prawie 2h wizyta w salonie gdzie wszyscy zapewniali ze zablokowanie konta wynikło z nieprawidłowego logowania na nowym telefonie.

SKANDAL.

Pozbawiliscie osobę która musi płacić rachunku wszystkich pieniędzy i nie wiadomo kiedy będzie można je odzyskać.

Jestem w mBanku chyba od 2002 roku ale niestety jestem zmuszony przejść do konkurencji. Nie dość że prawie w żadnym punkcie nie można wpłacić euro na konto (tylko 2 miejsca w całym mieście.....) to jeszcze skrócono w jednym z nich godziny obsługi i koza to zrobić od 11.30..... Załamka... Aaa, żaden wplatomat mBanku w Gdańsku nie przyjmuje euro... Cool....