Niepubliczny Zakład Opieki Zdrowotnej Przychodnia Lekarska Rokitnica Sp. p.

Przychodnia nie zasługuje nawet na pol gwiazdki. Miałam już różne niemile sytuacje z ta przychodnia, począwszy od niekompetentnej rejestratorki, która nie wie jaki lekarz od jakiej godziny jest w danym dniu, do dzisiejszego dnia w którym nawet teleporad JUŻ nie ma .Lekarze-pediatrzy to jakas kpina,są tylko w wybiórczych godzinach, maksymalnie do godziny 14.Wobec tego żadnej pomocy nie uzyskasz DLA DZIECKA od godziny 14-18.Może trzeba roczne dziecko nauczyć w jakich godzinach ma chorować..Jak może nie byc lekarza po godz.14 ?! Normalnie bym to zgłosiła do NFZ ale przypomnialam sobie ze ręka rękę myje.. Rejestratorki kazda jedna tez.. brak slow. Ogólnie nie polecam, szkoda nerwow.Bardzo sobie chwaliłam te przychodnie ale miarka się przebrała.

Przychodnia na Helence to jakiś dramat, czynna do 15.00 , ciągły brak lekarzy a Pani blondynka w rejestracji siedzi za karę ( starsza w okularach). Byłam w przychodni 27.10.2022 ok godz. 12 grzecznie pytając czy jest w poradni lekarz to Pani w rejestracji łaskawie do mnie wstała , była opryskliwa po czym się odwróciła i usiadła w swojej ,,kanciapie” obok- oprócz zjechania mnie nie udzieliła mi informacji na temat lekarza. Na szczęście inne Panie są w tej przychodni bardzo miłe a ta Pani niech idzie na emeryturę, bo ewidentnie ludzie jej przeszkadzają. Dodam jeszcze, ze to jej standardowe zachowanie od dłuższego czasu.

Wszystko w jak najlepszym porządku, zgodnie z ustaleniami telefonicznymi, wizyta odbyła się w wyznaczonym terminie, wszystko załatwione za jednym razem, polecam

Najlepsza przychodnia z jakiej korzystałem, profesjonalna kadra, przemili właściciele którzy są równocześnie świetnymi lekarzami, manager do którego można się zwrócić z każdą kwestią, pomocne Panie pielęgniarki, wysoki poziom organizacji. Polecam, zdecydowanie 5 gwiazdek !

Jestem bardzo zadowolona z tej przychodni i chcę jak najbardziej podziękować przemiłym dziewczynom z rejestracji, które z chęcią pomogą w jakiejkolwiek sytuacji. Nigdy nie spotkałam się z żadnym problemem, więc moim zdaniem napewno zasługują na 5 gwiazd.

Lekarze w porządku, nigdy nie miałam problemów z leczeniem. Natomiast rejestracja… dramat. Jest jedna Pani, której imienia i nazwiska nie dane mi było poznać, jednak to w jaki sposób rozmawia ona z pacjentem, to jest dramat. Rozszczeniowa, wredna (nie nie miła, po prostu wredna) kiedy zadaje pytanie odpowiada z fochem, i agresja. Dzwoniłam do przychodni w dniu dzisiejszym tj 20.04 o godzinie 8 i Pani z rejestracji byla w porządku, natomiast o 14, to jakaś patologia kto obsługuje ten telefon. Radze udać się na leczenie psychiatryczne, bo ewidentnie ta konkretna Pani nie radzi sobie z emocjami.

Witam serdecznie ta Przychodnia to jakaś pomyłka czytam te podstawione opinie chwalebne i jestem w szoku ponieważ sama doświadczyłam ze strony całego personelu lekceważącego podejścia do mojego problemu ze zdrowiem Panie rejestratorki są nie miłe w
wrecz wredne a pani doktor kierownik pozostawia również wiele do życzenia
a
rpani doktor
wiele do życzenia

wr

em tej przychodni od wielu lat. ostatnio bywam w tej przychodni czesciej, bo lecze sie urologicznie, a jestem niepelnosprawny, po udarze mozgu (mam przyznany wysoki stopien niesprawnosci i niesamodzielnosci. dzieki ciezkiej, systematycznej rehabilitacji poruszam sie samodzielnie, lecz z pomoca kuli. jestem tez jednoreczny, co dodatkowo utrudnia wszystkie moje dzialania. w ostatnich dniach warunki dojscia do przychodni gwaltownie sie pogorszyly; glowne wejscie zamknieto, wchodzi sie "od tylu", a przejsc musze bardzo zdewastowanym chodnikiem, z krzywymi plytami, w dodatku przy kompletnym braku oswietlenia. kilka dni temu, na umowiona wizyte przywiozla mnie zona, a pozniej, po wizycie przyjechala po mnie. pomogla mi ubrac kurtke w poczekalni i zeszlismy na parter, do wyjscia. majac w perspektywie niebezpieczny dla mnie przemarsz zdezelowanym, nieoswietlonym chodnikiem (bylo juz po zmroku), poprosila pana przy wyjsciu: ".. czy bylby pan uprzejmy otworzyc na chwile drzwi "glowne" i wypuscic nas, bo na wprost tych drzwi zostawilam samochod, a maz jest niepelnosprawny i mamy problem". pan okazal sie malo kontaktowym, zlosliwym "gburkiem i nakrzyczal na zone, wygadujac jakies bzdury: "... trzeba sie wreszcie nauczyc, ze wchodzi sie wejsciem, a wychodzi wyjsciem, nie bede nic otwierac, wyjsc trzeba jak wszyscy! + jakies niegrzeczne burczenie "pod nosem. musze powiedziec, ze strasznie kontrastowalo to z niezwykle przyjemna, wrecz serdeczna atmosfera w gabinecie pani. Doktor! ten niewychowany gburek calkowicie zniechecil nas do molejnych wizyt - w mojej trudnej sytuacji naprawde nie wiem, co zrobie, ale raczej bede szukal miejsca, w ktorym pacjent jest mile widziany, a dojscie nie grozi pobytem w szpitalu! ja rozumiem, ze polepszenie warunkow wokol przychodni wymaga nakladow finansowych, ale - jak sie zaprasza pacjentow, to nalezy im zapewnic bezpieczenstwo! a przede wszystkim schowac gburkow, bo to nie jest dobra reklama! zwlaszcza niepelnosprawnych ostrzegam przed korzystaniem z tej przychodni; to nie jest miejsce przyjazne!