Cukiernia Łyskawa

Ceny podniesiono znacząco, jakość gotowych bułek spadła niesamowicie a co najgorsze zacząłem odnosić wrażenie że są sprzedawane rzeczy stare, nieświeże lub jak się wczoraj okazało przeterminowane. Jeżeli sklep nie jest gotowy na obsługę klienta o 7:00 to proszę tę godzinę przesunąć na 8 a nie sprzedawać przeterminowany lub 2 jakości produkt po zawyżonych cenach by się go pozbyć z półek.

Wpadam do piekarni prawie codziennie i jestem bardzo zadowolona z jakości i smaku pieczywa. Gotowe kanapki mają zawsze świeże składniki - twarożek pyyyyycha! Jagodzianki też skradły moje serce :)

Niestety kolejny raz została mi sprzedana przeterminowana rzecz. Pierwszy raz: deser z nasionami chia, był sfermentowany. A dzisiaj kolejny szok, jogurt z owocami i musli, owoce pływają w sfermentowanej wodzie !!! Bardzo nie polecam tego miejsca. Dziwię się że zostało mi coś takiego sprzedaje, ponieważ chodzę tam regularnie.

Panie z kawiarni robią łaskę że obsłużą klienta. W tych czasach rzadko zdarza się takie nastawienie do klientów, aż trudno w to uwierzyć. Żałuję, że poszłam na kawę, bo po wizycie miałam poczucie, że zrobiłam Paniom problem. Nie dostałam też paragonu. Omijajcie!

Ceny podniesiono znacząco, ale jednocześnie niestety obniżyła się jakość. Sprzedaż przypalonych, suchych i gorzkich w smaku ciastek.... no nie.

Gorąco polecam punkt ul. Zeylanda, sympatyczna, przemiła obsługa.
Pyszne kanapki na śniadanko do pracy.
Duży wybór ciast i pieczywa.
Smaczne i pięknie wykonane torty na zamówienie.

Uwielbiam ciasta i torty od Państwa, są przepyszne. Jednakże w dniu dzisiejszym spotkała mnie bardzo niemiła sytuacja, o godzinie 15.55 weszłam do cukierni przy ul. Zeylanda by zamówić tort na piątek, Pani która sprzedaje bardzo jasno wyraziła swoje niezadowolenie poprzez wzdychanie, bardzo nerwowe przewracanie kartek w zeszycie oraz niemiły ton. Teoretycznie miałam jeszcze kilka minut do zamknięcia a czułam się bardzo niezręcznie. W przeciągu tygodnia jest to moje drugie zamówienie na tort, często kupuje również ciasta od Państwa ale po dzisiejszym incydencie, zastanowię się 5 razy gdzie pójść po słodkości.

Bardziej piekarnia niż cukiernia. Mogę polecić dwie rzeczy - chleb pasterski robiony na jogurcie i bułki kukurydziane (bez glutenu). Ogólnie rzecz biorąc bardzo wysoko oceniam ten punkt, szkoda tylko że zlikwidowano te na Rynku Jeżyckim i Strzeszynie Greckim.