Szpital Ostrów Wielkopolski
ul. Limanowskiego 20-22, 63-400 Ostrów Wielkopolski, Polska
3
8 komentarze
MR3G+PH Ostrów Wielkopolski, Polska
Zgłoszenie lokalizacji
Reclaim this location
poniedziałek: 00–24
Wtorek: 00–24
Środa: 00–24
Czwartek: 00–24
Piątek: 00–24
Sobota: 00–24
Niedziela: 00–24
Wtorek: 00–24
Środa: 00–24
Czwartek: 00–24
Piątek: 00–24
Sobota: 00–24
Niedziela: 00–24
Lekarz przyjął pacjenta (dla kary bodajże ) spytał się co dolega i skąd jest jak usłyszał Ostrzeszow zamieszkanie to nie chciał zbadać a za to usłyszał wiązankę na temat tego gdzie ma iść tzn do Ostrzeszowa do szpitala a nie Ostrów i od 8:00 lekarze przyjmują i ma czekać sobie - a ból był związany z klatka piersiowa .
Po paru minutach nie przyjemnej rozmowy , zostało zrobione ekg i tyle udać się do lekarza rodzinnego .
Nie polecam SORu jak i lekarzy tam którzy pracują tylko dla pieniędzy !!
Po kłótni zostaliśmy przyjęci . Uważam że takie zachowania i zwracanie uwagę na to skąd się przyjechało powinno być surowo egzekwowane przez dyrektora placówki a nie jest to już pierwsza taka sytuacja w tym szpitalu !
Na przeciwnym biegunie postawiłbym jedną ze starszych asystentek, która mojej zestresowanej żonie udzieliła takiej informacji "nie znam szczegółów, ale pacjent jest nierokujący".
Także chciałbym podziękować pielęgniarkom. Zdecydowana większość zasługuje na pochwałę, ale nie wszystkie miały identyfikatory, więc nie chcę wyróżniać. Może z wyjątkiem jednej z najmłodszych - Aleksandrze. Jej empatia pomogła mi w najcięższym momencie, kiedy ból był strasznie dokuczliwy.
Niestety to co podawała kuchnia z uwagi na moją inną chorobę, było torturą. Dzień w dzień 5 skibek białego chleba, masła na z nich liść sałaty. Najczęściej szynka (dyskusyjnej jakości), czasem twarożek lub ryba w galarecie; czasem galaretka. Na obiad brak sosu, a potrawa letnia i tylko zupy OK. Śniadań tak suchych nie da się przełknąć, a urozmaicenie... doprowadzi do niedożywienia.