SZPITAL TYMCZASOWY W PŁOCKU

Pier... umieralnia. Jak można odbierać rzeczy po zmarlej mamie i słyszysz taki komentarz: "dlugo się nie należała ". Zero empatii. Mam nadzieję, że te babsko, które to powiedziało będzie zdychać w wielkich mękach. Tego jej życzę z całego serca.

Dziękuję za przywrócenie do zdrowia po zakażeniu covid

Oni tam leczą???????KPINA I ŻART....
CZEKAJĄ NA ŚMIERĆ....
JAK LEKARZ MOŻE POWIEDZIEĆ ŻONIE CHOREGO,ŻE ON NIE SŁYSZAŁ, ŻEBY KTOŚ PO PRZESZCZEPIE WYSZEDŁ Z TEGO!!!! NA MIŁOŚĆ BOSKĄ.....Ja dowiem się,ktory lekarz dnia 7go stycznia 2022r mial dyżur na OIOM i był na tyle bezczelny,żeby tak powiedzieć!! Organizm odrzucił nerkę,a oni nie dializują człowieka.,, Lekarz" mówi,że zadzwoni do Kutna, może tam mają miejsce..Przecież jak nie dostaje leków imupresyjnych,to wiadome było,że nastąpi odrzut.Można było to przewidzieć i już chorego przywieźć.To są lekarze??Podwyżki im dać za tą empatię i leczenie. Ludzie nie umierają tam na pocovidowe zapalenie płuc tylko na brak leczenia innych chorób wspołistjących.

Nie polecam nie dbaja o pacjentow nie karmia wychodza w gorszym stanie przed tym jak tam pojadą oddawac prywatnie do lekarzy bo tu sie nie nadaja mysla tylko o sobie nie polecam lekarza Kiełczewskiego pielegniarki nie mile nie myja spia w kurtkach pacjenci obsikani z wenflonem w reku wychodza szarpia sie z pacjentami poprostu NIE POLECAM