Szpital Mazovia

Nikomu nie polecam części szpitalnej oraz przyjęć prywatnych w zakresie urologii. W części szpitalnej miałem wykonaną cystoskopię. W wyniku jej wykonania zostałem zarażony bakterią Enterococcus faecalis (paciorkowiec kałowy). Po tym zabiegu, wg zalecenia lekarza, stosowałem stosowałem przez 5 dni Furaginum. (Jest to probiotyk.) Ponieważ stan mojego zdrowia znacznie się pogorszył poszedłem do tego samego szpitala PRYWATNIE. Dostałem jedynie skierowanie do poradni urodynamicznej oraz zalecenie abym dalej się leczył u lekarza rodzinnego. Pomimo kilku rozmów telefonicznych z lekarzem dyżurnym nie dostałem żadnego wsparcia. Odniosłem wrażenie, że tych lekarzy interesuje tylko kasa. Ja miałem nadzieję, że przyszedłem do wybitnych specjalistów a trafiłem na niedouczonych ludzi. JAK TAKIE ZAKAŻENIE MOŻNA LECZYĆ PROBIOTYKAMI?
Wymiana e-mail pomiędzy stronami nic nie zmieni. W dalszym ciągu nie zmieniam swojego stanowiska i nie polecam usług urologicznych w Mazovii.
Absolwent uczelni medycznej, tym bardziej w specjalności urologia, powinien wiedzieć, że 3 godziny przed zabiegiem cystoskopii należy podać pacjentowi zapobiegawczo antybiotyk , np. MONURAL, a następnie 24 godziny po zakończeniu zabiegu kolejną dawkę. WIE TO LEKARZ RODZINNY, A NIE WIE LEKARZ UROLOG!!! Podanie odkażacza (Furaginum), a później probiotyku, pomimo otrzymania informacji o pogorszeniu się stanu zdrowia pacjenta, świadczy o kompletnej nieznajomości sposobu leczenia.
Podsumowując:
powodem zarażenia pacjenta paciorkowcem kałowym był nie w pełni wysterylizowany sprzęt użyty do zabiegu oraz nie podanie antybiotyku przed i po zabiegu.

Jedna gwiazdka za organizacje. Przychodnia umawia wizyty, poczym w dniu wizyty okazuje się ze lekarza nie ma i czas oczekiwania na wizytę to ok 4h. To czy lekarz przyjdzie danego dnia na wizytę to jedna wielka niewiadoma.

w dniu 23 sierpnia2022r wykonana operacja przez prof.Szopinskiego pełna profesja nie mam zadnych powikłan pooperacyjnych wyrazy uznania i wdziecznosci kieruje na rece pana profesora

Nie polecam recepcji. Na temat lekarzy i szpitala się nie mogę wypowiedzieć bo nie byłem w nim. Siedząc z tatą w recepcji szpitala przez 30 minut dnia dzisiejszego 28.04.2022. dowiedziałem się, że jedna z Pań ma problem z narzeczonym i kłóciła się z nim w godzinach pracy przy pacjentach przez 10 minu ( śmiech był już nie do powstrzymania ) druga z Pań jeszcze gorzej budzi synka do szkoły od godz 8;10. A wisienką na torcie jest to, obie Panie sobie załatwiają swoje prywatne sprawy haha a telefon służbowy sobie dzwoni co chwila to tylko wyciszają. Tata ma na 9;00 się stawić a Pani już informuje, że nie ma łóżka jak na razie i nwm o, której zostanie przyjęty. Płacisz ciężkie pieniądze prywatnie a łóżka nie ma hahaa śmiech na sali i to mocno. Rejestracja jest tragiczna w dzień dzisiejszy, naprawdę nie chce się nam ludziom czekającym słychać tego co u Pań się dzieje w prywatnym życiu.

Daje 5gwiazdek, bo uważam, że trzeba doceniać dobre miejsca. Zarówno oddział szpitalny jak i personel najwyższej klasy. Każdy bardzo pomocny, i empatyczny. Spędziłam tam dwie doby, miałam kruszenie kamienia metoda rirs. Od początku do końca czułam się bardzo zaopiekowana. Zabieg przeprowadzał dr Judycki, który jest genialnym lekarzem, z super podjesciem do zestresowanego pacjenta. Po zabiegu zero bólu czego bałam się najbardziej. Na prawdę polecam z całego serca. I dziękuję za pomoc :)

Od samego początku b.dobra obsluga pacjenta, począwszy od badań biopsji po samą operację. Szybka diagnoza prof.Mora oraz oraz operacja przez dr. Tomasza Szopińskiego a także opieka pielęgniarek min. Bożeny Białobrzeskiej. Jestem 10 m-cy po operacji laporoskopowej. Dziękuję 👍

To najgorszy szpital, w którym byłam. Jeszcze nigdy nie spotkałam się z taką niekompetencją pracowników i brakiem szacunku do drugiego człowieka. Szybkie terminy wizyt to jedyny plus tego szpitala. Panie rejestratorki przekładają terminy wizyt nie informując o tym pacjentów, co naraża ich na koszty dodatkowych podróży i noclegów. Taka praktyka przekładania wizyt jest nagminna, o czym świadczą inne opinie. Panie rejestratorki są opryskliwe i kłamią, nie potrafią przyznać się do winy i przeprosić pacjenta. Gdy pacjent stawi się na zabieg, zanim zostanie wpuszczony na teren szpitala, rejestratorki przed wejściem do budynku (drzwi są zamknięte, jest domofon) wywołują pacjentów po nazwisku, pytając z jaką chorobą pacjent przychodzi. W tym szpitalu nie słyszano o RODO, o tajemnicy lekarskiej, empatii, zapewnieniu pacjentom komfortu i intymności. Gdy już dojdzie do wizyty, pacjent jest traktowany jak zło koniecznie. Lekarz nic nie tłumaczy, za to wielokrotnie powtarza numer konta i kwotę, jaką należy uiścić. Poszukajcie państwo innego szpitala, bo szkoda zdrowia, nerwów i pieniędzy. Dziwię się, że dyrektorzy tego miejsca tolerują takie zachowanie personelu i procedury uwłaczające pacjentom.

Dziękuję całemu zespołowi szpitala za wszystko .Panu Dr. Kupskiemu będę dziękować do końca życia za to , że przerwał moje cierpienie . Podejście do pacjenta , troska Pana doktora bezinteresowna. Następnie siostry na oddziale pełne empatii dla człowieka ,pomocne . Dziękuję również Pani koordynator za życzliwość i pomoc.