Ośrodek DELFIN WAKEPARK Ślesin

Ośrodek sam w sobie jest bardzo fajny, ale beach bar został zamknięty i nie ma co robić. Tak to zawsze było można iść sobie tam posiedzieć wypić coś,zjeść itp. A teraz to tylko można siedzieć z domku i iść na plażę, ale pogoda jest niezadowalająca.

Brak rolet, zasłony na pół okien, brak lampki nocnej, dwa mocne górne światła w pokoju bez możliwości regulacji, brak haków na ręczniki w łazience, brak kubków lub szklanek, ale za to jest czajnik elektryczny. Nie ma informacji, że niektóre pokoje mają "balkon" w postaci otwieranego okna z balustradą zaraz przy drzwiach oraz, że do niektórych pokoi jest wejście po stromych zawijanych schodach. Brak przestrzegania ciszy nocnej, ściany tak cienkie, że słychać gości obok w pokoju, łóżka skrzypiące, niewygodne, sosnowe, z kolorowymi materacami przypominające lata 90' na koloniach, śniadania/kolacje trochę biedne jak za 30 zł od os. Stosunek jakości do ceny pozostawia wiele do życzenia.Zdjęcia nie oddają tego jak wygląda pokój, do deluxe dużo brakuje.

Na zdjęciach pięknie i tyle z tego. Pokoj nie ma nic wspólnego z wypoczynkiem i rodziną. Na dzien dobry latałam ze szczotka ponieważ podłoga plus taras były usyfione . Pełno pajęczyn , jestem BARDZO ROZCZAROWANA . DOMEK DE LUX OKAZAŁ SIĘ... Totalnie nie de lux.

Domki typu deluxe z mikro lodówką i czajnikiem. W pokoju drewniane łóżka ze średniej jakości materacami. Osoba powyżej 180cm śpi ze zgiętymi kolanami. Domek bez klimatyzacji. Cena wygórowana. Jedzenie w restauracji znajdującej się na terenie ośrodka bardzo poniżej oczekiwań.

Domki "deluxe" w porządku, na wyposażeniu czajnik, kilka talerzy, 4 kubki i sztućce, szczotka i szufelka. 2 Pokoje, w każdym jedna lampka nocna. Spora łazienka z dużym lustrem, prysznic walk-in tylko że średnim odplywem- łatwo zalać łazienkę, a na wyposażeniu niestety nie ma mopa. Problemem może być umiejscowienie kontaktów elektrycznych ale nie ma większego problemu. Sporym plusem jest brak telewizora w domku, pozwala to na wykorzystanie w pełni urlopowego czasu. Pościele czyste i dobrej jakości. Łóżka z wygodnymi materacami ale jedno łóżko strasznie skrzypiało.
W ośrodku znajdują się 2 bary, jeden przy plaży i jeden zaraz obok recepcji. W obu przystępne ceny (w szczególności jeśli weźmiemy pod uwagę inflację). W barze przy recepcji najbardziej opłaca się przychodzić na smaczne i stosunkowo bardzo tanie domowe obiady, jednak śniadania i kolacje dobrze jest organizować we własnym zakresie (30 zł (2022)od osoby za śniadanie- szwedzki stół na którym nie zawsze można dostać coś ciepłego to trochę za dużo). Natomiast beach bar był rozczarowaniem- o 22 był nieczynny (do Ślesina są 2km więc jeśli ktoś wieczorem chciałby się napić i coś przekąsić to należy się wcześniej przygotować bo po 22 w ośrodku już tego nie dostaniecie 😕)
Obsługa miła i uprzejma, nie było żadnych większych problemów których nie dałoby się rozwiązać na recepcji.
Świetlica była lekkim rozczarowaniem.
Plaża była czysta i zadbana, a jezioro wyglądało na czyste jednak posiada wiele glonów i ogólnej roślinności (może komuś to przeszkadza).
Ogólnie ośrodek jest dobrym miejscem na urlop.

Wakepark zlokalizowany jest nad jeziorem Mikorzyńskim i jest wyposażony w wyciąg 2.0 marki Sesitec. To jeden z nielicznych wyciągów w Polsce gdzie tor do pływania przebiega równolegle do lini brzegowej.

Idealne miejsce na spotkania integracyjne. Obsługa Ok. Jedzenie dobre. Pokoje w domkach eleganckie. Goraco polecam.

Ośrodek super zarówno dla dzieci jak i dorosłych. Domki wygodne, czyściutko, miejsce na ognisko, blisko do wody. Miła obsługa dbająca o klienta. Miejsce do którego na pewno wrócimy!!!