ApartHotel Termy Uniejów

Za szybszy internet trzeba płacić 10 zł / doba. Mały wybór jedzenia a dla dzieci prawie nic, z obsługi w restauracji była tylko 1 osoba, która się uśmiechała i była uprzejma do term blisko ale trzeba iść dworem więc w brzydką pogodę niezbyt miło się idzie. W pokojach nie da się wytrzymać z klimą bo wieje strasznie zimnym nawet jeśli ustawi się na 25°C, podstawowy internet bez dopłaty ledwo co chodzi a woda termalna w niektórych pokojach ledwo co leci. Co ważniejsze zaznaczaliśmy ze znajomymi i rodziną ze wydłużamy dobę do 14 a mimo tego zaczęli sprzątać o godzinie 12-13 i przestraszyli mojej cioci kota przez co nie chciał wyjść i to nie wina osób sprzątających a komunikacji między personelem która wogule jeśli jest to bardzo słaba.

Absolutnie odradzam pobyt w hotelu a napewno imprezy organizowane dla firm . Jakość jedzenia bardzo słaba ! Na kolacje dla gości zostało podane suche ciasto z przerwy kawowej które zostało z rana . Żenujące ! Podczas imprezy firmowej zapytałam kelnerki o drinka , odpowiedziała ze mam iść sobie do baru i zapłacić . Jeżdżę po wielu hotelach ale ten to porażka pod katem imprez firmowych ! Odradzam Drodzy Państwo ! Odradzam

Wraz z narzeczoną organizowaliśmy tam wesele, więc opinia będzie dotyczyła organizacji uroczystości :)

Cała ekipa hotelu stanęła na wysokości zadania i przygotowała przyjęcie, które sobie wymarzyliśmy. Pani Olimpia była bardzo pomocna, doradziła nam w kilku kwestiach, a także zgodziła się na pewne ustępstwa. Również pani Asia, która opiekowała się naszym weselem, była świetnie przygotowana i zatroszczyła się o nas. Jedzenie fantastyczne, goście byli zachwyceni jakością posiłków. Sala bardzo ładna, dużo przestrzeni na korytarzu, a kelnerzy zadbali o naszych gości. Polecamy !

Mała uwaga, rosół i makaron były podane razem, co przeszkadzało niektórym gościom.

Świetny kontakt z obsługą hotelu (recepcją i kelnerami). Bez jakichkolwiek problemów można było większość rzeczy załatwić.
Czysty pokój i całe otoczenie.
Bardzo dobre jedzenie. W szczególności dania z karty na na prawdę wysokim poziomie. Ceny w restauracji bardzo przyzwoite a porcje nie tylko cieszyły oko ale też żołądek :) Nawet zestawy dnia podawane w nieszablonowy sposób, duże porcje i przede wszystkim bardzo smaczne.

Blisko do term (na które można dojść na nogach), lodowiska, ścieżki przyrodniczej.

Siłownia całkiem sensownie wyposażona. Basen może mały ale w zupełności wystarczający. Jedyny malutki minus to sauny mogłyby być bardziej oddzielone od basenu z osobnym pomieszczeniem na wypoczynek po saunie.
Bawialnia dla dzieciaków może trochę mniejszych ale 6 i 7 latka też się fajnie bawiły.

Ważna rzecz brak ukrytych kosztów typu wypożyczenie szlafroka czy ręcznika (ręcznik nawet na termy jest dostępny dla gości). Parking za free i jak wspominałem wiele rzeczy bez problemów można było załatwić.

Gorąco polecam!!

Trochę jestem rozczarowany tym hotelem. Słaby wybór jedzenia na śniadanie, kelnerzy dopiero uczą się robienia drinków, ceny w barze i restauracji bardzo wysokie. Pokoje czyste, wyposażone tak jak na hotel przystało. Dostęp do term w cenie jest ok, ktoś mógłby poinformować że jeśli idzie się do 11, to jest dla gości hotelu osobne wejście (nie trzeba stać w kolejce).

Bardzo przyjemny hotel, nowocześnie i stylowo wykończony . Jedzenie w restauracji bardzo smaczne zarówno z Lacarte jak i śniadanie hotelowe. Wszystko było by super poza faktem tłuczenia w niemiłosierny sposób od 6:00 podczas składania namiotu na imprezę przez obsługę hotelu . Tego typu prace można zaplanować na nieco późniejsze godzi lny i uszanować ze goście płaca nie małe pieniądze za to żeby się normalnie wyspać .

Hotel typowo na podróże / szkolenia biznesowe.
Czystość w części ogólnodostępnej pozostawia przestrzeń do poprawy - chociażby śmierdzące fotele. W pokojach lepiej.
Najgorsza jest restauracja a w zasadzie serwowane dania. Pierwszy raz spotkałem się z śniadaniowym "blokiem jajecznym" czyli zbitym czymś co ma być jajecznicą (tu można ją kroić na plasterki i obkładać kanapki) oraz niejadalnymi kiełbaskami schabowymi (z chrząstkami i innym niejadalnym ustrojstwem). Jedyny plus to voucher na 2,5h do pobliskich term.

Hotel czysty, nowocześnie wyposażony. W pokoju niczego nie brakuje. Z ciekawostek można wymienić przesuwaną moskitierę na drzwiach balkonowych ( niewątpliwie zbawienne latem) oraz kranik nad wanną w łazience, z którego można napuścić wody siarczkowej i wziąć kąpiel. Hotel oferuje bilety wstępu na termy (bezpłatne 2,5 godziny na dobę hotelową). Wykorzystałam to tylko raz, z kolejnych zrezygnowałam. Na termach tłok niewyobrażalny ( weekend listopadowy). Pół godziny czekałam w kolejce, aby wejść do jaccuzi ze słoną wodą. Jeśli ktoś nie zamierza jesienią czy zimą korzystać z basenów zewnętrznych, to lepiej niech wybierze inne miejsce. Uniejów wewnątrz term nie ma za wiele do zaoferowania. Gości Aparthotelu ratuje basen hotelowy, ale przy dużej liczbie gości w godzinach szczytu okupują go głównie dzieci.
Nie popływałam więc w Uniejowie. Śniadania hotelowe smaczne i urozmaicone, choć znów chyba z powodu weekendu listopadowego i dużej liczby gości tłok dość duży. Przydałoby się jeszcze jedno pomieszczenie. Wieczorem w restauracji koncert tria wokalno- instrumentalnego. Standardy jazzowe i inne spokojne kawałki. Solistka bawiła się dobrze, nagrywając się (?) chwilami na komórkę😊Ale dzięki za piosenkę Maanamu. Panowie na gitarach dawali z siebie wszystko.
W sumie hotel godny polecenia! Po zwiedzeniu Uniejowa dobra baza wypadowa np. do Łodzi.