Willa pod Jaskinia

#ocena dotyczy restauracji#
Restauracja to biznes rodzinny co od razu widać i może komuś przeszkadzać dla mnie było to tylko miłym akcentem. Jedzenie jest całkiem smaczne Tym bardziej że w okolicy jeszcze smacznie nie jadłem. Porcje są duże i w przystępnych cenach. W środku niestety jest niewiele miejsca. Jest za to ogródek. Dla osób korzystających z parkingu pod śnieżnikiem jest dodatkowy rabat 10% o którym sam kelner przypomina!

Willę odwiedziliśmy w miniony weekend. Pomimo, że przyjechaliśmy rano, a doba hotelowa rozpoczynała się o godzinie 14, zostaliśmy przyjęci z otwartymi ramionami i otrzymaliśmy klucze do pokoju. Na miejscu przywitał nas sympatyczny i wesoły gospodarz dzięki któremu panuje w tym miejscu miła i luźna atmosfera. Po wyprawie w góry wróciliśmy na bardzo smaczny obiad. W restauracji obsługiwała nas bardzo miła i sympatyczna pani. Zamówiliśmy ser smażony z buraczkami oraz pstrąga z grilla z ziemniakami i kapustą kiszoną. Oba dania były syte i smaczne. Czas oczekiwania na jedzenie był bardzo krótki. Jedliśmy tu także śniadanie przy okazji noclegu. Otrzymaliśmy pieczywo z dodatkami, kawę i herbatę oraz do wyboru parówki lub jajecznicę. Wszystko było świeże i smaczne. W wolnym czasie mogliśmy skorzystać z darmowego bilarda. W pokojach było czysto i przytulnie. Dziękujemy za miły czas. Chętnie tam wrócimy :)

Miejsce z klimatem i Pan Kazimierz przesympatyczny, pokoje czyste , śniadania smaczne i przygotowywane na bierząco ciepłe dania, dzięki czemu mamy podane gorące świeże dania: jajecznica, parówki , naleśniki , wybór wędlin i serów , dżem , i warzywa.
Restauracja oferuje świeżutkiego pstrąga , jadłam z grila pychotka, kwaśnica super, żurek super, rumsztyk przepyszny,

Bardzo smaczne miejsce, domowa zupa pomidorowa, duże porcje, świeże produkty. Dodatkową atrakcją jest mały zbiornik z pstrągami i jesiotrem, którego można nawet dotknąć i popodziwiać z bliska.

Bardzo dobry kontakt z właścicielem. Pomimo, iż zmieniałem godzinę mojego przyjazdu kilkukrotnie, za każdym razem nie było problemu. Na miejsce dotarłem już całkiem późno gdy było ciemno. Zaproponował mi posiłek i zapytał, czy mam jakieś życzenia. Dodam że przebyłem tego dnia ponad 200 kilometrów na rowerze i byłem mocno zmęczony. Pokój był czysty i bardzo przestronny. Gorący prysznic naprawdę przywrócił energie. Rano czekało na mnie świetne śniadanie. I dodam, że nie było problemu z tym aby gospodarz naszykował je na godzinę 6 rano. Lokalizacja fantastyczna, blisko do wielu obiektów (hałda minerałów, kopalnie, jaskinia) Polecam gorąco

Jedzenie smaczne (pstrąg z grilla i barszcz z krokietem). Na zupę czekaliśmy dość długo, podana była z ledwie letnim krokietem. Pstrąg podano chwilę po zupie, jak jeszcze jedliśmy pierwsze danie. Obsługa miła ale nie radzi sobie z odpilowiednim wydawaniem zamówień przy zwiększonym ruchu.

Rewelacja. Miejsce pięknie położone. Polecam pokój z balkonem. Widok nieziemski.
Bardzo polecam też restauracje hotelową. Jedzenie jak " u mamy". Personel rewelacyjny. Właściciel który przy okazji podawał jedzenie bardzo przyjacielski. Najlepsze miejsce w jakim nocowaliśmy podczas tego urlopu. W sumie to nie pamiętam dawno lepszego noclegu. Zagadałem się że nie powiedziałem najważniejszego. Jest to jeden z ostatnich domów przed wyjściem w góry. Perełka dla ludzi lubiących chodzić po górach.

Bardzo smaczne jedzienie wg znajomych pstrąg bardzo dobry. Ja z synem jadłem kwaśnicę oraz żurek - bardzo dobre! Obsługa szybko podała jedzonko chociaż troszkę słabo ogarniają zamówienia pod względem wielu rachunków ale w bardzo miły sposób wybrnelismy z sytuacji :)