Pokoje Gościnne "Wacuś"

Dom z klimatem. Właściciel sympatyczny i otwarty na gości. Jest ogólny aneks kuchenny z podstawowym wyposażeniem. Domek w samym centrum. Z ładnym widokiem na góry.

Pobyt jakich wiele, ale to fantastyczna "obsługa" jest tym czymś wyjątkowym co stanowi o inności tego miejsca.
Obsługa życzliwa i wyrozumiała.
Czysto w całym obiekcie, pyszne śniadania. Przestronne pokoje i czystymi łazienkami. Kuchnia z lodówką.
Dla rowerzystów jak ja, ważne, że jest zamykana "pewna" komórka na rowery.
Wewnętrzny dziedziniec gdzie można usiąść wieczorem. Stoliczki przed obiektem z piękną panoramą.
Polecam.
Ps. Pyszne czeskie piwo :)

Pierwsza ważna informacja dotyczy parkingu - trzeba zjechać trochę poniżej wysokości hotelu żeby go znaleźć. Jak na wielkość hotelu jest dość spory więc każdy powinien tam znaleźć miejsce na swój samochód.
Pokój dostaliśmy zadbany i czysty, z prywatną łazienką. Dojście do niego jest przez przedsionek z kuchnią współdzielony tylko z jednym innym pokojem, więc jest to prawie prywatna kuchnia.
Właściciel jest bardzo miły i pomocny przy wyborze atrakcji w okolicy, które warto odwiedzić. Dodatkowo można uzyskać tutaj zniżkę na zwiedzanie Twierdzy Srebrna Góra, ale tylko na dzienne zwiedzanie.
W obiekcie znajduje się również bar z wyborem dobrych czeskich piw oraz stół do bilarda.
Jest tu również schowek na rowery, ale można je także wypożyczyć.
Jest to świetna baza wypadowa do okolicznych atrakcji, którą z pewnością polecam ze względu na bardzo towarzyski klimat :)

Miejscówka idealna. Sympatyczny właściciel. Miejsce godne polecenia. Trafiłam w dość kiepską pogodę, śnieg i mgły dużo przysłoniły ale w słoneczne dni widoki na pewno zapierają dech w piersiach

Najlepsze miejsce w Srebrnej Górze na bazę noclegową. Standard turystyczny; pokoje czyste i przytulne. Cena 40-50PLN za nocleg (zależy od okresu i czasu) Widok na rynek bezcenny... Wieczorem można napić się piwa czeskiego i pogadać z gospodarzem, gośćmi czy mieszkańcami. Na miejscu nie ma posiłków ale w okolicy są ze 3 knajpy o różnych stanadrdach więc nie ma problemu. Przy pokojach są aneksy kuchenne (u nas był) ale baardzo małe. Brakuje kuchni z dużą lodówką stołem i kuchenką. Na oddzielne 5 gwiazdek zasługują właściciele. Bardzo sympatyczni i pomocni. Gospodarz jest także miejscowym przewodnikiem i chętnie opowiada o twierdzy i ukrytych atrakcjach w okolicy.

Miejscówka idealna na rowerowe wypady. W samym centrum a jednak na uboczu, piękny widok z okna, klimatyczny ogródek przed wejściem, sympatyczny właściciel choć czasem z dziwnym poczuciem hunoru. Śniadania mało wyszukane ale pogódźmy się - za taką cenę nie oczekujmy rarytasów. Pokoje ok, generalnie w porządku

Po kilku dniach zwiedzania dusznego Wrocławia trafiliśmy do tego miejsca jak do siebie. Kamienica miło pachnąca starymi murami i drewnem. Właściciele kulturalni, inteligentni i przemili, miałam wrażenie, że to takie dobre duchy tego miejsca, po prostu chciało się z nimi rozmawiać i miło ich było słuchać. Na parterze jest bardzo miły pub z bilardem, piłkarzykami, telewizją i ogródkami po obu stronach kamienicy, w którym właściciel podaje codziennie trunki osobiście. Do dyspozycji gości jest ogólnodostępny, mały aneks kuchenny z czajnikiem, zlewem i mikrofalą. Można też przyjechać tam z rowerami - właściciel wspomniał, że jest zamykane miejsce, gdzie można je trzymać. Samochód parkuje się na parkingu poniżej, ale jest on ogólnodostępny więc nie wiem jak z wolnymi miejscami w środku sezonu. To świetne miejsce do pobytu z przyjaciółmi, wieczorem nie trzeba się kisić w pokojach tylko jak człowiek przychodzi się na dół do kulturalnej imprezowni. My byliśmy miejscem jak i całym klimatem Srebrnej Góry zachwyceni. Gorąco polecamy :-)

Idealna miejscówka w samym sercu Srebrnej Góry z widokiem na główną ulice. Miła obsługa-gospodarzy, przestronnie i czysto, fajny klimat. Telewizory w pokojach działają ;) świetny taras słoneczny z przodu budynku i zadaszone częściowo patio z tyłu, dostępne tylko dla gości. Polecam !