Hotel Supraśl

Nie polecam. Chciałam wejść do hotelu o godz. 23, niestety drzwi były zamknięte. Po zadzwonieniu kilkakrotnym właściciel z laską i po chamsku odpowiedział : cytuję " dobrze, że jeszcze o 1 nie przyszła". Nie do pomyślenia, żeby tak traktować gości. Omijajcie to miejsce szerokim łukiem! Od razu wyjechałam mimo, że miałam zapłacone. Obsługa dramatyczna jak i hotel z właścicielem!

Przyjechaliśmy odpocząć w strefie spa, a basen wypełniony lodowatą wodą, w jacuzzi brak wody (właściciel powiedzial że nieczynne), brak informacji przy rezerwacji. Właściciel zaproponował jedynie odpalenie jednej sauny. Dzieci biegały cały wieczór krzycząc na korytarzu. Po dotarciu na miejsce czekaliśmy godzinę na otrzymanie kluczy do pokoju. Hotel sam w sobie ładny, zarówno strefa wellness wyglądała przyzwoicie ale nie można było z niej skorzystać. Śniadanie ok

Rezerwacji dokonałam ponad miesiąc temu przez stronę główną. Musiałam upominać się o jej potwierdzenie po kilku tygodniach. Ale wisienką na torcie okazała się wiadomość która otrzymaliśmy na kilka dni przed przyjazdem, że strefa spa będzie zamknięta na okres zimowy. Wydaje mi się że takie informacje powinny być umieszczane na stronie hotelu. Bardzo nieprofesjonalne.

Byliśmy dzisiaj aby przekonać się jak smakuje weekendowy bufet (duże ogloszenie przed ogrodzeniem i zachęta znajomych). Wchodzimy do restauracji i co: dwie Panie z obsługi po zapytaniu o bufet mówią, że nie ma bufetu. Na nasze stwierdzenie co tam robi ogloszenie o weekendowym bufecie nie ma żadnej odpowiedzi. Po zapytaniu o dania restauracyjne Panie mówią, że nie ma. Na pytanie dlaczego odpowiedź: "bo niema kuchni ". Obsługa niekompetentna i nie zainteresowana klientem. Nigdy więcej tam się nie udamy i nikomu nie polecimy, a wręcz przeciwnie.

Hotel Supraśl w miasteczku Supraśl
na Podlasiu.
Nie korzystałem z noclegów,ale chcieliśmy po zwiedzeniu,muzeum ikon , klasztoru i bulwarów nad rzeką Supraśl coś wrzucić na ząb.
Był środek tygodnia pod koniec czerwca,przed sezonem.
Po wcześniejszych nieudanych poszukiwaniach
lokalu z regionalną kuchnią , trafiliśmy do hotelu Suprasl.
Sądziłem że,gdzie jak gdzie ale w hotelu o imieniu Supraśl ,wizytówce Supraśla na pewno w godziwych warunkach ziemi coś z kuchni regionu, coś na co liczyłem, Kartacze, Babkę ziemniaczaną, lub ziemny jakąś dobrą rybkę.
Zaczęło akurat padać i zrobiło się trochę zimno.
Po zaparkowaniu na niedużym parking,wchodzimy do restauracji.
Pusto. Panie z obsługi pojawiają się
dość szybko i informują
nas, że z konsumpcji nici. Restauracja czeka na wycieczkę która zamówiła obiad
i nikt nami się nie zajmie.
Tak jakby obiad dla dwojga gości
przy tym zbiorowym żywieniu , rozwalił plan pracy kuchni.Skandal.
Nie obsłużono nas . Pozostał niesmak i świadomość że indywidualny turysta to zero.
A tak płaczą ci restauratorzy że im trudno. Sami na to pracują.
Na pewno będą omijał dużym łukiem ten hotel.
Pojechaliśmy do nieodległego Białegostoku i tam udało na się
zaspokoić głód.
Oczywiście w restauracji z pyszną kuchnią regionalną.
Omijajcie hotel Supraśl.

Obsluga przez recepcję na poziomie dennym - Pani w rozmowie telefonicznej nie dala dokończyć zdania tylko zakończyła połączenie (ton rozmowy od samego początku wskazywał że telefon nie był mile widziany).
Chyba czas zainwestować w kursy z obsługi klienta dla recepcjonistek/recepcjonistow?

Żenada. Polecam nie dokonywać rezerwacji przez stronę główną. Dostajecie maila z potwierdzeniem rezerwacji, a w prawdzie tej rezerwacji nie ma. Dzwonicie do recepcji, i wielkie zdziwienie, że takiej rezerwacji wgl. w systemie nie ma. Nie polecam. Totalny brak organizacji.

Omijajcie ten hotel szerokim łukiem , właściciel to zwykły prost.. ,personel również . Zabukowalismy pobyt przez booking. Com na 2 noce , jedziemy 170 km aby dowiedzieć się, że nasza rezerwacja została odwołana przez przyjazd uchodźców z Ukrainy , żadnej wcześniejszej informacji , ani telefonu .Czekając ponad pół godziny na pożal się boze ,,właściciela” skontaktowałem się z nim osobiście , powiedziałem mu o całej sytuacji jak tak można postępować z gośćmi i co ja mam teraz zrobić bez noclegu usłyszałem , że nic go to nie obchodzi i odłożył słuchawkę brak słów . Booking.com tez powinien zareagować na takie cyrki bo z tego co czytam to nie pierwsza taka sytuacja .