Hotel Bacówka Radawa & SPA

Trochę biłam się z myślami co do oceny. Obiekt bardzo ładny i super zagospodarowany z wieloma atrakcjami. Doceniam to, że w każdej toalecie jest podstawka i nakładka dla dzieci oraz przewijak. Fajnie że oprócz sali zabaw są kąciki zabaw dla dzieci, by rodzice mogli spokojnie zjeść czy posiedzieć i porozmawiać w lobby czy w oranżerii. I w drugą stronę - przy sali zabaw są książki, kanapy, piłkarzyki i bilard. Jedzenie naprawdę bardzo dobre i ładnie prezentujące się.

Przy domkach nie ma podjazdów dla wózków. Jasne, to 3-4 schodki, mimo wszystko wózek trzeba wnosić lub ciągnąć. Ten z dzieckiem to jeszcze pal sześć. Ale jakby już trzeba było wnosić dorosła osobę na wózku inwalidzkim to już nie jest komfortowe. W domku łazienka nie była zamykana na klucz, był to pewien dyskomfort.
W toaletach w hotelu nie było papierowych ręczników, mimo że pojemnik na nie był. Jeśli można to warto wyregulować ciśnienie wody przy wiadro-umywalkach bo strasznie bryzga.

W hotelu pokój bardzo ładny i czysty. Obsługa bardzo sympatyczna i chyba była największym plusem całego obiektu. Pizza jedna z lepszych jakie jadłem. Szkoda tylko że nie można dobrać/zamienić składników w niej. Śniadania i obiadokolacje smaczne. Ceny dość wysokie. Dziecko było bardzo zadowolone z atrakcji i bardzo mu się pobyt podobał. Osobiście najbardziej przeszkadzał mi oddalony basen kryty do którego trzeba było dojść (w lecie pewnie to mały problem, ale o tej porze roku nie było czymś komfortowym) oraz mało miejsca w szatni.

Hotel z jednej strony bardzo fajny ale ma też wg mnie kilka minusów. Domki fajnie wyposażone. Dużo atrakcji dla dzieci. Ogromny wybór dań na śniadania i obiadokolacje.
Niestety najwiekszym minusem dla mnie jako dla matki 2 miesięcznego malucha jest fakt iż wózkiem dziecięcym zwłaszcza gondolą dość ciężko porusza się po obiekcie. Były miejsca w które wózkiem ciężko wjechać. Poza tym żeby dostać się do większości miejsc trzeba pokonać schody. Już na samym wstępie zaskoczyły mnie schody do domku. Niby kilka schodków ale wózek podnieść trzeba. Żeby dostać się na basen również trzeba pokonać schody. Dopiero po wniesieniu wózka zauważyliśmy że przy basenie są kołyski. Sala zabaw również znajduje się na piętrze. Zastanawiam się różnież co z dziećmi niepełnosprawnymi poruszającymi się na wózku. Jak w takiej sytuacji mają skorzystać z tych wszystkich atrakcji znajdujących się na piętrze? Wnoszenie dziecka, wnoszenie wózka to raczej dość problematyczne nawet jeśli miała by pomóc w tym obsługa. Myślę że jako hotel przystosowany dla dzieci infrastruktura powinna być bardziej dopasowana do wózków. Przede wszystkim ogomnym ułatwieniem dla rodziców były by chociażby podjazdy przy domkach.

Jedno z tych miejsc które z czystym sumieniem można polecić i do którego chce się wracać. Jedyny minus to parking płatny, co powinno być moim zdaniem zniesione. Dla dzieci dużo atrakcji, ale nie liczcie na szaleństwo i mega sale zabaw. Tu jest spokój, cisza, dzieci mają zapewnione moc atrakcji spokojnych i kreatywnych. Dzięki temu dzieci się wyciszają, odpoczywają. największy plus to panie animatorki, pełen profesjonalizm i zaangażowanie, są tak miłe, tak fajne. Pozdrawiamy przy okazji taka ładna blondynkę z aparatem na zębach, nie znam imienia ale moja Tosia była nią zachwycona ;) wszystko jest tak zorganizowane że i dzieci zachwycone i rodzice mogą odpocząć, zrelaksować się. Kuchnia rewelacyjna, różnorodna i pyszna. Bardzo duży wybór i dla dzieci i dorosłych. Obsługa przyjemna, domek komfortowy, wszystko co potrzebne zapewnione. Jesteśmy bardzo zadowoleni z pobytu, polecamy i na pewno kiedyś wrócimy :)

Rok temu byłam na Farmie Dyniowej i byłam zachwycona. Było kilka animacji dla dzieci. Po Farmie chodził pluszowy Bacuś, z którym można było zrobić zdjęcie. Zrobiłam piękne zdjęcia, które chętnie pokazywałam znajomym i polecałam Bacówkę. Tegoroczna Farma Dyniowa to porażka. Wstęp 20 zł za osobę. Żadnych informacji o animacji dla dzieci. W recepcji dowiedziałam się, że animacja była rano dla gości hotelowych, druga jest w trakcie trwania (żadnych informacji o tym dla zwiedzających), a trzecia będzie o 19h (kto tyle będzie czekać?). Dekoracje gorsze niż rok temu. Gdzie ten labirynt kukurydziany? To ta ścieżka z domkiem????!! Sterta gnijących i śmierdzących dyń. Fortepian zniszczony przez deszcz, że nawet dziecko siedmioletnie skomentowało , że chyba jest on ze śmietnika. Pomimo brzydkiej pogody jechałam z radością i nadzieją na mile spędzony dzień. Niestety bardzo się zawiodłam organizacją i dekoracją tegorocznej Farmy Dyniowej. Nie polecam.

Miejsce piękne, ale mało intymne.
My mieliśmy akurat domek 2-osobowy.

Miłym zaskoczeniem było jak obsługa przyniosła nam do domku butelkę czerwonego wina i sery 🥰

Strefa relaksu za mała na taką liczbę gości. Grota solna z dwoma miejscami :( Więc przez cały wieczór nie doczekaliśmy się na wejście :(
Sauna sucha też malutka. Jedna balia i mały basen... W sezonie pewnie ciężko...
Pani wydająca ręczniki niezbyt sympatyczna niestety...

Na duży plus zasługuje restauracja! Można jeść do syta, jest pysznie i czysto.
Słaba natomiast wentylacja, bo ciuchy miały nieprzyjemny zapach.

No i za parking trzeba płacić - 20 zł za dobę

Byliśmy w Bacówce 4 razy, w tym 3 turnusy bożonarodzeniowe i jeden letni. Za każdym razem ten sam uśmiech i ekscytacja, kiedy tu przyjeżdżamy. Miejsce można rzec magiczne, gdzie na zewnątrz zostawia się wszystkie problemy itp. Bacówka to swego rodzaju enklawa spokoju, radości, szczęścia. Wszyscy uśmiechnięci-zarówno goście jak i fantastyczna obsługa. Można rzec, że w Bacówce jest się częścią jednej wielkiej rodziny. Oferta kulinarna powala. Nigdzie indziej nie spotkałem się z tak szerokim wyborem dań, zarówno jeśli chodzi o śniadania jak i obiadokolacje. Wszystkie produkty najwyższej jakości. Przykładem jest pieczywo, gdzie można je jeść z samym masłem i niczego więcej człowiek do szczęścia nie potrzebuje. Bardzo bogata oferta dla dzieciaków. Od animacji, poprzez dedykowaną ofertę spa aż do karmienia zwierzaków. Skoro o pupilach mowa, to obiekt bardzo przyjazny zwierzakom.. Wiele udogodnień dla nich jest przygotowane.
Bacówka naprawdę wysoko postawiła poprzeczkę i jeszcze nie spotkałem w Polsce obiektu, który by ją przebił. Nie możemy się doczekać kolejnych odwiedzin Bacówki na Boże Narodzenie.😀😀

W swojej opinii chcę się odnieść do reklamowanej wszędzie farmy dyniowej. W dniu dzisiejszym, będąc w okolicy odwiedziliśmy farmę, promowaną jako bardzo instagramowe miejsce, idealne zarówno dla dzieci, jak i dorosłych, na sesje czy po prosto zachwycić się urokami jesieni.

Nikt jednak nie mówi o tym, ze pobyt na farmie jest płatny.( poza 1postem na fb) Nie znalazłam informacji na stronie internetowej, nie jest to zaznaczone przekraczając bramę farmy czy samego kompleksu.
To samo tyczy się płatnego parkingu. Wjeżdżając na teren hotelu owszem jest informacja, żeby przed wyjazdem uregulować płatność za parking, ale nie ma informacji o cenie.
Za 20 minutowy spacer wśród dyń, zapłaciłam 30 zł!!! za dwie osoby, dodatkowo 20 zł!!! za parking. Zdecydowanie odradzam.