Moxy Szczecin City

Znakomity miejski hotel w samym sercu Szczecina. Świetna lokalizacja. Sam hotel nowiutki, wszystko czyste i pachnące. Najwygodniejsze łóżka hotelowe na jakich spałam, pokoje wyposażone we wszystko co niezbędne do odpoczynku czy pracy. Czytałam negatywne opinie nt. śniadań - zaryzykowałam i nie mam do czego się przyczepić. Proste hotelowe śniadanie z pyszną jajecznicą, bogatym wyborem płatków śniadaniowych czy smarowideł a kanapki. Do tego smaczna kawa. Plus za bardzo dobre kosmetyki hotelowe marki muk. - kupiłam sobie do domu cały zestaw u producenta :D Obsługa miła, pomocna, zorientowana na potrzeby Gościa. W hotelu panuje fajny, niezobowiązujący luz ale nie czułam się anonimowa. O wspaniałym designie samego obiektu nie wspomnę. To mój ulubiony hotel w Szczecinie i z pewnością wrócę. :)

Fajna lokalizacja. Hotel posiada parking podziemny, koszt 50zl dla gości. Wokół jest strefa parkowania, więc warto z oferty hotelowej skorzystać.
Wnętrze nowoczesne, jest bar podobno czynny całą dobę. Przy zakwaterowaniu otrzymuje się drinka na powitanie. Pokoje- malutkie, łazienka- mniejszej się nie dało. Wystrój pokoju nowoczesny, ale tak, żeby nie było wrażenia pomniejszenia pokoju. Brak czajnika i lodowki- ewidentnie nie ma na to miejsca. Drzwi łazienki przesuwane, przez co nie zamykają się dokładnie.
Nie można rozszczelnić okna.

Hotel nowy więc wiadomo że pokoje są bez problemu na 5 gwiazdek wszystko czyste zadbane nie zniszczone. Pościel, łóżko rewelacja, ogólnie pokój bajka. Jedna gwiazdka mniej za nieintuicyjne ułożenie rzeczy na śniadaniu trzeba szukać wracać się. Przykładowo przy ekspresie brak malych łyżeczek do kawy czy spodków pod filiżankę. Wybór mały ale wszystko świeże.Dodatkowo obsługa młoda, miła ale tak jakby troszkę na siłę nie robi to takiego 100% wrażenia dobrego przyjęcia.

Hotel ogólnie ok, jednak jak za tę cenę (300 zł za noc) trochę rzeczy mu brakuje. W czystych i nowych pokojach brak jakichkolwiek zamykanych szafek. Nie ma także czajnika i herbaty w pokoju. Śniadanie ok chociaż wybór raczej skromny. Duża kolejka do kawy spowodowana tylko jednym ekspresem to spory minus.
Po za tym wszystko ok.

+ czysto, wygodne łóżko, pokój w stylu druciano-drewnianym w obowiązkowej modnej szarości; bardzo dobre położenie w samym centrum; porty USB do ładowania;

- psująca się wentylacja, problemy z gasnącym oświetleniem;
- w pokoju nie ma krzesła ani miejsca do pracy;
- oporne, męczące otwieranie drzwi do pokoju (drzwi opornie reagują na karty);
-- starająca się być miłą ale amatorska kadra recepcyjna pracująca w barze 24/24; 7/7 (recepcja jest w barze drinkowym)
-- hałas z baru 24/24 (nie dźwięk, tylko hałas słyszalny na piętrach z pokojami);
- podczas śniadania muzyka imprezowa i widoki "wczorajszych" imprezowiczów dopijających drinka w barze;

+/- jedzenie na śniadania - poprawne, eksponowane nieco jak w Biedronce (lodówki);

Do imprezowania - może tak; do pracy/wypoczynku/służbowo - never ever.
Nie wrócę i będę unikał wszystkich Moxy. Ten koncept to pomyłka (może dobra dla gimbazy i gimbazy + ale nie dla kogoś kto chce wypocząć w hotelu).

Pokoje bardzo przyjemne i w fajnym standardzie. W pokoju brak lodówki i czajnika. Miłym akcentem jest bon na welcome drinka. Obsługa bardzo miła. Śniadanie bardzo smaczne ,mimo niezbyt wielkiego wyboru produktów jest różnorodne ( słone, słodkie, na ciepło, na zimno, wiele past). Na minus jeszcze brak możliwości uchylenia okna w pokoju.

Świetny, nowoczesny styl, przemiła obsługa, niezwykle wygodne łóżka (choć to może być wadą, gdyż ciężej się wstaje i najchętniej zostałabym w nich do południa ;) ), a muzyka w barze-recepcji w punkt! Bardzo spójny i przemyślany koncept na tę sieć hoteli.

W pokojach brakuje szafy, czajnika, małej lodówki. Na dłuższy pobyt nie polecam. Obsługa słabo zorganizowana. Doba hotelowa już nam się rozpoczęła, a obsługa nie wiedziała czy pokój jest gotowy i musieliśmy czekać ponad pół godziny z malutkim dzieckiem.