Komisariat Policji Poznań - Północ

Najgorsze miejsce w którym byłam. Miałam bardzo dobre zdanie o polskiej policji, moja wizja się załamała. Pani, a raczej dziewucha, pracująca jako dyżurna NIE NADAJE SIĘ do pracy z ludźmi. Byłam proszona na przesłuchanie na 11. O nikogo nie było cały czas na miejscu recepcji czy co to jest. Pan policjant o 11:10 wszedł do zamkniętego dla nas miejsca, w którym przebywała dyżurna i poinformował nas, ze zaraz owa kobieta podejdzie. Przyszła, po 40 minutach i tak strasznie zaczęła krzyczeć, nikt nigdy wcześniej tak bardzo nie podniósł na mnie głosu i to tak złośliwie. Krzyczała, ze specjalnie utrudniamy jej prace chowający się ( siedzieliśmy w samym centrum) i ze specjalnie nie powiedzieliśmy jej wcześniej, ze czekamy na przesłuchanie (nie widzieliśmy jej wcześniej, siedziała sobie w zamkniętym pokoju). Doprowadziła mnie do płaczu i nawet nie było jej głupio. Tacy ludzie nie powinni pracować dla ludzi z pieniędzy ludzi. NIE POLECAM!!! Mam nadzieje, ze zamkną ten komisariat wcześniej niż później.

Bardzo miłe policjantki, pomocne Pani starsza posterunkowa i sierżant z radiowozu U527, takich policjantek nam więcej potrzeba

Przyjechałem z uszkodzeniem na aucie, sprawca znany, dowody jasne jak słońce, policja stwierdziła że dziurę do podkładu da się wypolerować a ew malowanie drzwi to koszt 300zl... Nie chcieli przyjąć sprawy. Po wizycie u blacharza, otrzymałem wycenę między 1000 a 1500zl netto...

Osoba która odbiera dzisiaj telefony jest strasznie grubiańska, ładnie pracuje na dobre imię policji, szkoda że to ja pracuję na jego wypłatę.

Ludzie tu pracujący delikatnie mówiąc nie są zbyt rozgarnieci. Mądra Pani ASP. Wysyła wezwanie do złożenia oświadczenia do sprawy której nie ma po czym sama się na nim nie zjawia. Deorganizują ludziom życie i umawiają na kolejne wezwania. A ty człowieku jeździj i składaj wyjaśnienia powtarzam do sprawy której nie ma. Jedyne co potrafią to grozić ze wystawia mandat za przeklinanie tylko jak człowiek ma zachować spokój gdy ma doczynienia z...

Długi czas oczekiwania ale Pani aspirant była bardzo miła, cierpliwa i pomocna w zgłoszeniu przestępstwa :)

Państwo w państwie.
Policja od 4 miesięcy nie zabezpieczyła nagrania z kolizji mimo próśb poszkodowanego. Gdzie poszkodowany prosi o przesłuchanie w roli świadka 3 miesiące. Po licznych telefonach i skardze policja wzywa mnie na przesłuchanie i informuje mnie że musi umorzyć sledzśle w braku dowodów. Po 4 miesiącach nie zabezpieczyli monitoringu i dziwią się że nie ma dowodów. Dla mnie powinni zrobić tam czystkę. Oczywiście zgłoszę do prokuratury o popełnieniu przestępstwa. Bo mam wiele dowodów że sprawę załatwiono koleżeńsko. Mam nadzieję że zaraz Ci policjanci będą prosić o paczki na młyńska.

1 gwiazdka, bo nie można dać 0. Jak to dobrze wiedzieć, że nasze dzieci mogą "czuć się bezpiecznie"... Zgłosiłem faceta, który z penisem na wierzchu siedział obok placu zabaw, na którym bawiły się dzieci i nie reagował na uwagi rodziców. Może był pod wpływem, a może to pedofil? Zgłoszenie przyjęte, po czym przez 40 minut nie pojawił się obiecany patrol. Może nie chciało się dokumentów wypełniać? A może panowie bali się pobrudzić radiowóz? Zaczął padać deszcz i miły Pan pociągnął spodnie i sobie poszedł. Wszystko spoko, gdyby nie to że miejsce zdarzenia było 5 bloków od komisariatu... Tak droga policjo pracujecie na szacunek i poważanie. Następnym razem jak będzie potrzeba to sami rozwiążemy problem z innymi rodzicami. Może wtedy będzie wam się chciało przyjechać