Restauracja "Kameralna" jest teoretycznie restauracją z tradycją i wydawałoby się, że pracownicy podchodzą do każdego klienta z szacunkiem. Niestety tak nie jest. W połowie lipca zarezerwowaliśmy stolik na 7 osób na 10 września 2022r. Kilka tygodni później odwiedziliśmy restaurację w celu omówienia szczegółów. Pan menager przyniósł książkę rezerwacji; na stronie pod wyznaczoną datą widniało tylko moje nazwisko. 2 dni później otrzymałam telefon, że niestety ale moja rezerwacja zostaje odwołana, bo 10 września odbędzie się tam wesele. W mojej ocenie osoba, która zaakceptowała tę zmianę jest niepoważna i w trybie natychmiastowym powinna przestać być odpowiedzialna za lokal. Widać, że szefostwo patrzy tylko na zarobek, a nie na dotrzymanie umówionych terminów. Szkoda, że restauracja z taką tradycją nie ma szacunku do osób, które z dużym wyprzedzeniem zarezerwowały miejsce i na ostatnią chwilę odwołuje naszą rezerwację. Szkoda również, że obecne szefostwo jest tak zmaterializowane, że zależy im tylko na większym zarobku. Zachowanie bardzo niepoważne i nieodpowiedzialne. Zdecydowanie nie polecam tego miejsca.
Rafał Wilk2 lata temu
Jedyne miejsce gdzie naprawde poczulem klimat PRL. Nie dlatego ze stoja stare graty i okleili sciany gazetami, tylko: jak serwuja (kelner ubrany w fartuch) na co serwuja (stoliki z numerkami, ciezkie obrusy), co serwuja (dania I i II kategorii, lotneta z meduza). Zdazaja sie potańcówki (muza na żywo). Tam nawet kibel wygladał jakos tak z PRL ;)
Piotr Wozniak2 lata temu
Miejsce klimatyczne. Idealne. Ma w sobie i nowoczesność i klimat PRL. Niedaleko siedziba organizacji dziennikarskich. Polecam!
Uszat782 lata temu
Speluna. Zbudowali "klimat PRL" wyklejonymi na ścianach gazetami. Do tego mocno nieciekawe jedzenie.
Krzysztof Kotulski2 lata temu
Obsługa dobra, jedzenie średnie chodź bywa też odwrotnie
Piotr Kania2 lata temu
Najlepsze miejsce na domówkę poza domem. Jedzenie, obsługa, miejscówka - wszystko na propsie.
Nie dlatego ze stoja stare graty i okleili sciany gazetami, tylko: jak serwuja (kelner ubrany w fartuch) na co serwuja (stoliki z numerkami, ciezkie obrusy), co serwuja (dania I i II kategorii, lotneta z meduza). Zdazaja sie potańcówki (muza na żywo).
Tam nawet kibel wygladał jakos tak z PRL ;)