Wielmed Niepubliczny Zakład Opieki Zdrowotnej Lekarze Rodzinni

Jestem pacjentką p.dr Szczotki od 7 lub 8 lat i jestem bardzo zadowolona. Pani Doktor uregulowała mi ciśnienie, pomogła ze szczepieniem (bo byly pewne problemy natury alergicznej). Wszystko na najwyższym poziomie. Rzeczywiscie jest pewien problem z dodzwonieniem się rano (rozumiem, ze wtedy wszyscy to robìą), ale później nie ma żadnego. Nie zdarzyło mi się nie dodzwonić jakiegoś dnia - najwyżej w późniejszych godzinach.

Najchętniej to dal bym minus dwie gwiazdki.Panie piją kawę i jedzą ciasto jak za komuny. Nikt nie odbiera a jeśli ma już wielmożny zaszczyt odebrać to termin najbliższy za tydzień lub dwa. Kpina. Nie polecam.

Minęło 3 miesiace od mojego komentarza i nic się nie zmieniło. Dalej połączenie telefoniczne trwa godzine i nikt nie raczy podnieść bo ploteczki i kawka ważniejsze.
"Żadna z Pań na recepcji, nie odbierze telefonu. Po co w takim razie, jest rejestracja telefoniczna? Żeby czekać na połączenie około 40 minut? Przecież to nie jest szpital, by człowiek czekał tyle czasu na podniesienie sluchawki."

Polecam tą przychodnie. Czasem ciężko jest się dodzwonić, ale tak po za tym to wszystko Ok.

Z dzisiejszego dnia P.Szczotka to ona jest tam porażką. Miałam teleporade, mówiłam co mi dolega, zlała sprawę brzydko mówiąc, że ona nie wystawi zwolnienia bo to gorzi karą - śmiech na sali... co w takim przypadku jak nie poszłam do pracy to trzeba kombinować jak koń pod górę, P. Szczotka ma gdzieś pacjentów a swoje "bezpieczeństwo". Również ja nie interesuje że ktoś nie dał rady przyjechać, osoba z pretensjami, że człowiek może zostać wyrzucony z pracy przez jej "widzi mi się". Omijać tą Panią szerokim łukiem.

Dodzwonić sie graniczy z cudem. Mam po 200 połączeń wybieranych. Ile można czekać jak ktoś łaskawie odbierze telefon . Albo jeśli ktoś odbierze to słychać jak słuchawka zostaje odłożona . Jednym słowem porażka.

Jestem pacjentem Wielimed jeszcze od czasu gdy miał gabinety na ul.Słowackiego, czyli długo i co mogę powiedzieć, było OK naprawdę ale teraz oprócz miłej obsługi, czego pacjent oczekuje od przychodni, no chyba leczenia, jeśli na wizytę u lekarza (pierwszy kontakt) w prywatnym zakładzie opieki mam czekać 7 dni to chyba gruba przesada, chyba przeziębienie trwa krócej.
Coraz mniej polecam.

Naszym zdaniem placówka wysoce nieprofesjonalna.

Każdy z pracujących lekarzy ma inne wytyczne odnośnie leczenia czy szczepień (jeden lekarz mówi, że szczepi tylko 1 szczepionkę na raz, inny z kolei mówi, że dwie, a następny że wszystkie 3). Znalezienie terminów, aby ciągle prowadził jeden lekarz graniczy z cudem. Brak spójności co do prowadzenia dziecka jest porażający, a najbardziej uderza to w dziecko, które musi co chwile być w przychodni..

Kolejna sprawa - terminy.. Najlepszy komentarz to brak komentarza.

Na pierwsza wizytę patronażową po wyjściu ze szpitala (de facto obowiązkową w terminie do 14 dni, mieliśmy po prawie miesiącu.. a na zwróconą uwagę, że powinna odbyć się do 14 dni, Pani z recepcji się uśmiechnęła, no cóż.. taka placówka.

Co do terminów szczepień, to każdy z lekarzy ma inną strategię, tak więc odmowy szczepień są tutaj na porządku dziennym. Po odmowie następny wolny termin jest za miesiąc, ewentualnie można się wpisać na listę rezerwową na której jest się w pierwszej dziesiątce oczekujących.

Bardzo nie polecamy, zdecydowaliśmy się przepisać dziecko do innej placówki.