Park Polan

Lubie chodzic uliczkami parku, obserwuje rosliny, ktore kwitna - podziwiam roznorodnosc i zmiany zwiazane z porami roku 🙂☺🤩

Od lat chodzę tam na spacery i z każdym rokiem alejki są bardziej zniszczone, ławki uszkodzone, drzewa umierają oblepione jemiołą, brak śmietniczek i wieczorem park jest słabo oświetlony. Od kiedy park powstał nie było modernizacji.

Dziurawy asfalt na ścieżkach. Mało drzew iglastych. Dużo za dużo drzew zakażonych jemiołą. Moim zdaniem do usunięcia. Znane są drzewa, na których ten pasożyt nie żyje. Mało różnych krzewów. Park liczy sobie ponad 45 lat i nie wiele się tu zmieniło. To pół wieku i nic się nie dzieje pozytywnego. Mieszkam obok parku od 1978 roku i łatwo to zauważyć. To jest góra kredowa i roślinom trudno się żyje jest sucho i podłoże słabe. Ale są fachowcy w Urzędzie Miejskim, którzy na tym się znają i znają sposoby by temu zaradzić chociaż troszeczkę.

Dziury na asfalcie, 30-letni plac zabaw dla dzieci błaga o remont!

Park zaniedbany. Alejki w tragicznym stanie. Rabatek brak. Ławki się rozpadają. Plac zabaw w parku to dramat. Poza trawą i drzewami nic tam nie ma. Miejsce z wielkim potencjałem lecz totalnie niewykorzystanym.

Brudno, mnóstwo śmieci, porozbijanych butelek. Wieczorami niebezpiecznie - grupy podpitej młodzieży na ławkach. Miasto nie dba o ten park.

Bardzo fajne widoczki. Nie tylko parku ale również niebo i choryzont

dość przyjemne miejsce mój brat 100 tam znalazł ostatnio