Jedno z bardziej urokliwych pół namiotowych podczas spływu Brdą. Jeśli chcecie rozbić namiot tuż nad wodą i cieszyć się ciszą i spokojem, to miejsce jest dla Was! Obszerne, zaopatrzone w miejsca do wypoczynku z zadaszonym ławkami i stolikiem. Toalety i prysznice bardzo porządne, chociaż kontenerowe. 300 m wyżej jest Dworek z restauracja, ponoć można dobrze tam zjeść.
Tomasz Krassowski2 lata temu
Czyste i zadbane pole.
Jarosław G2 lata temu
Sierpień 2021. Najgorszy nocleg na 2 tyg. spływie. Duża ekipa, która zjechała samochodami na lokalnych numerach urządziła całonocną libację - bluzgi, chlanie i muzyka na full i tak do białego rana. A o 7 rano pijany typ drze się na całe pole "wstawać k...". Cała noc nieprzespana. Niby trudno o to mieć pretensje do właścicieli ale... to pole jest pozostawione samo sobie, właściciele, obsługa jakieś pół kilometra dalej w hotelu. Tam trzeba zapłacić i wierzyć, że się uda. Regulamin pola wisi ale nikt go nie egzekwuje, a ja byłem gościem, a nie ochroniarzem. Tyle na minus. Na plus: miejsce OK, w kontenerze toalety i prysznice, wiaty, dobre zejście do wody (ale uwaga: za cyplem, a nie to pierwsze). Na drugi plus - po porannej, nazwijmy to reklamacji, zwrócono nam pieniądze za pobyt. Za to daję 2 gwiazdkę.
Maciej Wójcik2 lata temu
Polecam, sanitariaty są, wiata jest, właściciel świetny i uprzejmy
Ireneusz Kołodziejski2 lata temu
Bardzo ładnie tam jest świetne miejsce na wypoczynek
Qba Óć2 lata temu
Jest ciepły prysznic. Koszt 10 zl od osoby. W weekendy może być głośno
Krzysztof Kłyś2 lata temu
Bardzo sympatyczne miejsce na biwak.
Wojtek janowski2 lata temu
Super przystanek! Mozna tez bardzo smacznie zjeść!
Najgorszy nocleg na 2 tyg. spływie.
Duża ekipa, która zjechała samochodami na lokalnych numerach urządziła całonocną libację - bluzgi, chlanie i muzyka na full i tak do białego rana. A o 7 rano pijany typ drze się na całe pole "wstawać k...". Cała noc nieprzespana. Niby trudno o to mieć pretensje do właścicieli ale... to pole jest pozostawione samo sobie, właściciele, obsługa jakieś pół kilometra dalej w hotelu. Tam trzeba zapłacić i wierzyć, że się uda. Regulamin pola wisi ale nikt go nie egzekwuje, a ja byłem gościem, a nie ochroniarzem. Tyle na minus.
Na plus: miejsce OK, w kontenerze toalety i prysznice, wiaty, dobre zejście do wody (ale uwaga: za cyplem, a nie to pierwsze). Na drugi plus - po porannej, nazwijmy to reklamacji, zwrócono nam pieniądze za pobyt. Za to daję 2 gwiazdkę.