Komisariat Policji II w Zabrzu

Po przyjściu na komisariat, od samego początku rozmów z Panem, który pełnił nocna warte, próbowałem zostać zbywany, jakbym Panu przeszkadzał w oglądaniu tv. Po wysłuchaniu mojej sprawy Pan z niechęcią posłał po kolegę, któremu starałem się przedstawić moją sprawe. Rozmowe z kolega policjantem podjęliśmy w holu XD tego już nie skomentuje. Policjant oczywiście również mnie zbył, mówiąc ze jest sam na całe miasto i żebym przyszedł w inny umówiony z nim dzień. Podał mi swoj nr tel. abym w wyznaczony przez nas dzień zadzownil i umówił się na dana godzine. Obiecał, ze mnie przyjmie i ze telefon bedzie mieć caly dzień pod reka. Zgodziłem się. W wyznaczony przez nas dzień dzwoniłem na podany numer 5 razy. Oczywiście nikt nie odebrał.
Serdecznie nie polecam placówki
Zgaduje, ze panowie policjanci maja na głowie inne obowiązki niż zajmowanie się sprawa kradzieży. Najważniejsze, żeby złapać pijanego rowerzystę lub przepychać się z nietrzeźwymi osobnikami w galeriach i na przystanku. To jest dopiero wyzwanie

Byłem tam 03.06.2022 19-30
Policjant " deżury" był bardzo nie miałem w ogóle nie chciał nic słuchać. Jak chtos znaje gdzie można złożyć skargę będę wdzięczny.

Bardzo dziękuję Panom, którzy na dzisiejszej służbie o 23 byli bardzo wyrozumiali i pomogli mojemu mężowi... Prawdziwie, ludzkie podejście ☺️

dałem 3 bo zamiezam jak odzyskam telefon dam 5

Szkoda że dostarczając dane sprawcy zdjęcie sprawcy nic nie zostało zrobione, człowiek musi wszystko na własną rękę robić

Nie nadają się do niczego. Większość z nich nie powinna tam pracować. Jedyne co potrafią to zajmować rzeczy które nie należą do nich , które ciężko później odzyskać.

Dyżurny jest niemiły,zamiast zająć się sprawą to rozmawia z swoim kolegą z pracy

Telefonu skradzionego nie potrafią odzyskać bo oczywiście im złodzieja się na tacy nie poda.
DONO.