Długo czekałem na przekaz pocztowy z urzędu skarbowego. Po bardzo długim czasie okazało się, że poczta zwróciła przekaz do urzędu "zbyt długi termin oczekiwania na odbiór", a ja nawet nie dostałem awizo. Pomijam już fakt, że zawsze ktoś jest w domu.
Adam Amborski2 lata temu
Listonosz nie ma czasu dostarczyć poleconych.
Olga Pastuszka2 lata temu
Zastanawiam się, dla kogo jest ten UP - nie ma szans, by skorzystać z tej poczty przez kogoś, kto pracuje (zazwyczaj przecież przynajmniej do 18). W sobotę poczta nieczynna. Godziny otwarcia podane tu nie pokrywają się z rzeczywistymi, a telefonu nikt na poczcie NIGDY nie odebrał, choć dzwoniłam kilkadziesiąt razy na przestrzeni miesięcy. Przestałam - nie było sensu. Po moim osobistym zgłoszeniu, że panie z okienka powinny coś z tym zrobić, usłyszałam, że to "nie należy do zakresu ich obowiązków i musi to zrobić centrala". Wspaniale! :) Podobnie było, gdy zgłaszałam, że do skrzynki pod placówką nie mieści się normalna, duża koperta, że może warto byłoby wymienić wreszcie skrzynkę na większą, nowszą - co usłyszałam? "Proszę pojechać do Mysiiadła, tam mają dużą skrzynkę." Brawo! Pięć lat później ta sama skrzynka stoi i zdobi pocztę, bo przecież nie spełnia żadnych wymogów. Rachunki dostarczane są najwcześniej po trzech tygodniach - czyli za urząd pocztowy i jego spóźnienia notoryczne odsetki płacę zawsze ja... Po co utrzymujesz, o Polsko, atrapę?...
Jacek Rajkowski2 lata temu
Bardzo miła obsługa w urzędzie, krótkie kolejki (czasem nawet brak). Listy i paczki przychodzą do mnie na czas.
Jak Kas2 lata temu
Urząd pocztowy wcale nie jest czynny w podanych tutaj godzinach. W sobote jest zamknięty. Poczta działa wolno, listonosz ignoruje czas doręczenia oraz oznaczenie na skrzynce z prośbą o pozostawienie listu poleconego. Średnie opóźnienie dostarczenia listu to miesiąc. Panie na poczcie śmieją się w twarz rozkładając ręce że przecież nie chodzą z listonoszem za rączkę. Listonosz mówi że gdyby zarabiać tyle co on to też nie chciałoby mi się dostarczać listów na czas. Koszmar
Jakub Walk2 lata temu
Tragedia listy priorytetowe z Warszawy przychodzą po miesiącu, panie na poczcie odsyłają do Mysiadła, bo nie potrafią w systemie sprawdzić że przesyłka jest w ich placówce, a na koniec próbują w arogancki sposób zwalić winę na kogoś innego, swoją postawą odstraszają ludzi od usług poczty polskiej co jest smutne.
Alla Romanova2 lata temu
Jakaś porażka. Poczta została zamknięta na godzinę wcześniej. Mało tego że jest tylko jedna w okolicy jeszcze i w tej nic nie można załatwić...
Zbigniew Filipek2 lata temu
Godziny otwarcia od wtorku do piątku nie osiągalne dla osób pracujących. Listonosz tragedia. Przesyłki dostarczane po miesiącu od dnia wysłania
